18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skazani za pożar w Hali Stoczni w Gdańsku. Wyrok dla organizatorów prawomocny [ZDJĘCIA]

Jacek Wierciński
Tomasz Tarnowski i Jarosław K. (nie zgodził się na publikację nazwiska), dwóch pracowników organizatora koncertu, jest winnych "nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia" - uznał w piątek Sąd Apelacyjny w Gdańsku. Wyrok dotyczy pożaru w Hali Stoczni, do którego doszło 24 listopada 1994 r w Gdańsku. Siedem osób zginęło, a kilkadziesiąt poniosło poważne obrażenia.

W sprawie zapadło już kilka wyroków. W 2010 roku Ryszard G., kierownik hali, został uznany winnym zaniedbań i skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery lata. Dwa lata później, po apelacji prokuratury, karę roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata i po 1 tys. zł grzywny Sąd Okręgowy w Gdańsku wymierzył Tomaszowi Tarnowskiemu i Jarosławowi K., organizatorom koncertu. W piątek, po odwołaniu się od wyroku przez obronę, sprawę rozpatrywał Sąd Apelacyjny.

- Pokrzywdzeni są ci, którzy chcieli wybiec przez drzwi, które były otwarte, ale 2,5 metra od nich stał płot uniemożliwiający sprawną ewakuację - argumentował Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości, adwokat oskarżonych. Przekonywał, że w ustawie o ochronie przeciwpożarowej obowiązującej w okresie, gdy doszło do pożaru, znalazł się zapis mówiący o odpowiedzialności "użytkownika" za zapewnienie bezpieczeństwa.

- Oskarżeni jedynie wypożyczali halę na kilka godzin - podkreślał, przekonując, że wina leży po stronie właściciela obiektu - stoczni, z którą Tarnowski i K. wcześniej uzgodnić mieli zakres obowiązków.

Paweł Brożek, drugi z obrońców, zaznaczył, że jeśli sąd postępowałby konsekwentnie, podobne zarzuty postawić powinien także organizatorom odbywającego się w hali wcześniej zjazdu NSZZ Solidarność i imprez sportowych.

- Sąd stwierdził, że hala nie nadawała się do użytku w zakresie, o jakim mówimy, ale w tej sprawie postępowania prokuratorskiego nie było - tłumaczył.

- Inicjatywa sprawdzenia tego, czy drzwi są otwarte, powinna należeć do oskarżonych - tłumaczył prokurator Mirosław Kido, który przekonywał, że (powołując się na obowiązującą w 1994 r. ustawę) to właśnie organizatorzy, wynajmując halę, stali się jej użytkownikami, więc za bezpieczeństwo przeciwpożarowe odpowiadali. Nie zgadzał się z argumentem obrony dotyczącym faktu, że umieszczone za sceną jedyne zamknięte drzwi zostały wyważone, co umożliwiło ucieczkę wszystkim znajdującym się w jej pobliżu osobom. - Były też inne drzwi, które co prawda były otwarte, ale tak naprawdę tylko jedno z dwóch skrzydeł lub dwa z trzech skrzydeł - mówił.

To właśnie oskarżycielowi rację przyznał Sąd Apelacyjny w Gdańsku. - Nie sposób sobie wyobrazić, że zawarcie umowy najmu hali i użytkowania jej przez krótki czas uwalniałoby z obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom imprezy - uzasadnił wyrok sędzia Krzysztof Ciemnoczołowski. Skład sędziowski zdecydował o utrzymaniu brzmienia wyroku sądu niższej instancji, z zastrzeżeniem że z zarzutu wyłącza jedną z ofiar - kamerzystę, który do hali wrócić miał po pozostawiony sprzęt.

Jedyną drogą do zmiany wyroku może być kasacja w Sądzie Najwyższym. Ćwiąkalski przyznaje, że obrona rozważa ten scenariusz, choć jest mało prawdopodobny. - Kasacje dotyczące wyroków, w których nie pojawia się kara bezwzględnego ograniczenia wolności, rozpatrywane są rzadko - mówi.

Prawomocny wyrok oznacza, że odwieszone mogą zostać roszczenia około 30 ofiar, które od oskarżonych domagały się rekompensaty finansowej jeszcze w latach dziewięćdziesiątych.

Jaka była argumentacja Zbigniewa Ćwiąkalskiego, byłego ministra sprawiedliwości, adwokata oskarżonych oraz oskarżyciela, prokuratora Mirosława Kido? Czytaj w sobotnim, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"

[email protected]

Możesz wiedzieć więcej! Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki