Trafiły one tam wraz z ziemią przywiezioną zimą i wiosną tego roku z terenu budowy stadionu w Gdańsku. Pieniądze wyasygnowano z Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wnioskowały o to do burmistrza Skarszew Dariusza Skalskiego komisja rolnictwa oraz komisja doraźna, powołana specjalnie w związku ze sprawą odpadów.
Przypomnijmy, że Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku stwierdził, iż do Wolnego Dworu przywożone były odpady zanieczyszczone m.in. metalami ciężkimi i rakotwórczymi węglowodorami aromatycznymi. Jednak powołana do wyjaśnienia sprawy komisja miejska oczekuje znacznie dokładniejszych badań w byłej żwirowni, aby mieć pełną wiedzę na ten temat. Ma to zrobić ekspert, czyli hydrogeolog, który nie tylko określi szczegółowo zakres badań, ale przede wszystkim wskaże też, czy i jak odpady mogą oddziaływać na środowisko i co z nimi ewentualnie trzeba będzie zrobić.
- Możemy być spokojni, te 18 tys. zł aż nadto spełniają nasze oczekiwania, a możliwe nawet, że coś z tej kwoty jeszcze zostanie - mówi Andrzej Flis, przewodniczący Rady Miejskiej i szef komisji doraźnej. - Mamy nadzieję, że hydrogeolog zdąży z wykonaniem wszystkich prac przed zimą.
Do skarszewskiego magistratu wpłynęły już oferty od zainteresowanych firm. Komisja doraźna chce w najbliższy poniedziałek wybrać jedną z nich, po czym zarekomenduje ten wybór władzom miasta. Prace na byłym żwirowisku mają rozpocząć się jeszcze w tym miesiącu.
18 tys. zł - tyle pieniędzy z budżetu Skarszew przeznaczono na zbadanie odpadów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?