18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skarby pustyni zobaczysz w Pruszczu Gdańskim?

Grażyna Antoniewicz
Największy dzwon skalny przywieziony z Sudanu ma 2,5 metra długości i 1,60 szerokości
Największy dzwon skalny przywieziony z Sudanu ma 2,5 metra długości i 1,60 szerokości Materiały prasowe
Czy skarby pustyni uratowane z potopu, czyli sztukę naskalną doliny Nilu, oglądać będzie można w Pruszczu Gdańskim? Już wiadomo, że jest taka szansa.

Największą kolekcję rytów naskalnych na świecie, poza Afryką, posiada Muzeum Archeologiczne w Gdańsku. Rysunki mają tysiące lat. Trafiły do nas, gdyż Ekspedycja Afrykanistyczna Muzeum Archeologicznego w Gdańsku od 1993 roku przez wiele lat prowadziła badania na prawym brzegu Nilu. Gdańscy archeolodzy odkryli tam 120 stanowisk, na których występują rysunki naskalne. MAG udał się karkołomny pomysł odcięcia rytów od skał i przetransportowania ich z Sudanu przez pustynię, potem przez Morze Czerwone i inne morza do Polski.

Pod Gdańskiem miała zostać zbudowana specjalna hala, gdzie znalazłoby swoją siedzibę muzeum sztuki naskalnej o powierzchni minimum 1500 m kw.
- Starałem się zainteresować projektem samorząd Gdyni, ale bezskutecznie - mówi dyrektor MAG Henryk Paner. - Więc na razie ryty trafiły do magazynu w Wejherowie. Jedynie burmistrz Pruszcza Gdańskiego Janusz Wróbel zadeklarował wolę współpracy. Myślę, że w ciągu roku, może dwóch lat rozpoczniemy konkretne działania i muzeum powstanie.

Rzecznik prasowy burmistrza Bartosz Gondek potwierdza.
- Jesteśmy zainteresowani ekspozycją w Pruszczu rytów naskalnych i innych artefaktów, które udało się uzyskać gdańskim archeologom podczas ekspedycji w Sudanie. Rozmawiamy o warunkach, formie i wizji. Mamy do zaproponowania kilka lokalizacji. Która okaże się najlepsza, zależy od projektu i skali przedsięwzięcia. Na pewno ekspozycja nie powstanie w centrum Pruszcza.
Miasto chce dać teren, natomiast sprawą muzeum jest znalezienie sposobu sfinansowania inwestycji.

- Nas na to nie stać, gdyż budżet miasta nie rośnie, lecz maleje - dodaje rzecznik. - Rzymska faktoria (wspólny pomysł władz Pruszcza Gdańskiego i Muzeum Archeologicznego) okazała się strzałem w dziesiątkę. Ekspozycja byłaby po raz kolejny pomysłem pozwalającym na stworzenie czegoś unikatowego, czegoś, czego nie ma nie tylko na Pomorzu, lecz w całej Polsce. Może miejsce znajdzie się na obrzeżach miasta, może w strefie ekonomicznej lub na osiedlu Wschód.

- Władze miasta mają głębokie przekonanie, że warto w ten projekt wejść - zapewnia rzecznik.
Jak nieoficjalnie udało się nam dowiedzieć, koncepcja ekspozycji jest zaskakująca i nowatorska. Ale co z finansowaniem?
- Trzeba szukać źródeł zewnętrznych, co nie jest łatwe - przyznaje dyrektor Paner. - Od pewnego czasu trwają rozmowy. Jest zainteresowanie, ale konkretnych deklaracji finansowych jeszcze nie mamy. Dopóki nie znajdziemy inwestora strategicznego, który wyłoży pieniądze i potem będzie z tego czerpał przychody, nie ruszamy.

Ale ponieważ dyrektor jest optymistą, wierzy, że nawet w ciężkich czasach ciekawy pomysł może się przebić.
- Szczególnie duży projekt ma szanse - dodaje Henryk Paner. - Poza tym trzeba znaleźć takie siły, które byłyby zainteresowane pokazaniem, że istnieje możliwość cywilizacyjnej współpracy między chrześcijańskim Zachodem a, powiedzmy, islamskim Wschodem. Warto także przybliżyć mieszkańcom Pomorza i przybywającym tutaj turystom historię początków człowieka i starożytnych cywilizacji afrykańskich zarówno z terenu Egiptu, jak i samego Sudanu.

Gdańscy archeolodzy przywieźli 72 przykłady sztuki naskalnej, na różnej wielkości skałach, skamieniały dąb oraz trzy rock gongi, czyli dzwony skalne zwane też litofonami. To jedne z najstarszych instrumentów muzycznych w europejskich kolekcjach. Służyły na pewno magicznym obrzędom. Jakie jeszcze funkcje pełniły, nie wiadomo.

Ryty naskalne z rejonu IV katarakty Nilu przedstawiają najczęściej sylwetki ludzi, łodzie, zwierzęta (słonie, wielbłądy, strusie, gazele), sceny pasterskie, szałasy i budynki oraz gry i symbole. Wśród rysunków jest m.in. scena dwóch walczących byków, wyryta na granitowej skale ważącej około pół tony.

Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki