Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siedem milionów albo katastrofa ekologiczna. Gmina Czarne szuka pieniędzy na oczyszczalnię w Wyczechach, choć sama je sobie blokuje

Małgorzata Wojciechowska
Małgorzata Wojciechowska
Fotografia poglądowa
Fotografia poglądowa Pixabay
Jedna z najstarszych oczyszczalni ścieków w województwie pomorskim wymaga pilnego remontu. Brak przebudowy obiektu w Wyczechach w gminie Czarne może szybko doprowadzić do katastrofy ekologicznej. Obecnie oczyszczalnia nie spełnia norm i musi pozostać zamknięta, a nieczystości wywożone są specjalistycznym sprzętem do Czarnego. Burmistrz zwrócił się z prośbą o pomoc do posłów ziemi pomorskiej - na apel odpowiedziała posłanka Lewicy Demokratycznej Joanna Senyszyn. Ze strony rządowej okazuje się , że sprawa dodatkowego dofinansowania nie jest prosta - w gminie istnieją nieprawidłowości, które blokują nie tylko pieniądze, ale także całą budowę.

Oczyszczalnia ścieków w Wyczechach to bardzo wysłużony obiekt - powstała ona jeszcze w poprzednim systemie na terenach Państwowych Gospodarstw Rolnych i przez wiele lat obsługiwała dużą część gminy Czarne - między innymi Krzemieniewo, Domisław, Bińcze i Raciniewo.

Od dawna było wiadomo, że w tych rejonach potrzebna jest pilna modernizacja systemu oczyszczania ścieków. Władze gminy Czarne rozważały dwa warianty - budowę nowej, samodzielnej oczyszczalni w Wyczechach albo połączenie jej z obiektem w Czarnem. Według wersji samorządu jeszcze dwa lata temu wydawało się, że jest dużo czasu ma spokojne zaplanowanie inwestycji. Potem okazało się, że oczyszczalnia w żaden sposób nie spełnia norm i musi zostać zamknięta.

- Problem zrodził się ni stąd ni zowąd, bo nikt nie przypuszczał, że będą przekroczenia tych wszystkich norm, ponieważ jeszcze dwa lata temu wykonujący badania zapewniał nas, że wszystko jest w normach i to funkcjonowało, natomiast okazało się, że zewnętrzna firma pokazała, że jednak nie jest w normach, dlatego powstał problem w obrębie aglomeracji. - mówi burmistrz Czarnego Piotr Zabrocki.

Ścieki wywożą do Czarnego

Burmistrz dodaje, że gdyby wiedział, że sytuacja jest aż tak pilna, działania byłyby planowane inaczej. Teraz konieczne są działania doraźne, które generują duże koszty i dodatkowo mocno eksploatują istniejącą infrastrukturę.

- Sytuację na dzisiaj możemy nazwać opanowaną, bo mamy odpowiedni sprzęt i wozimy ścieki do oczyszczalni ścieków w Czarnem, co nie znaczy, że my możemy tak w nieskończoność. My mamy decyzję jednoznaczną, żeby tutaj z tą oczyszczalnią podjąć właściwe działania. I przy obecnych cenach potrzeba dodatkowo 7 czy 10 milionów. 5 milionów już mamy zapewnione. Kwota otrzymana z Polskiego Ładu jest jednak zbyt mała, bo pierwsze przetargi, które ogłaszaliśmy na budowę oczyszczalni ścieków to ponad 12 milionów, więc na pewno są braki. - mówi burmistrz.

Burmistrz postanowił zwrócić się o interwencję między innymi do posłów ziemi pomorskiej. Na apel odpowiedziała posłanka Lewicy Demokratycznej Joanna Senyszyn. Wystosowała do premiera Mateusza Morawieckiego zapytanie poselskie, w którym pyta o możliwość dofinansowania budowy oczyszczalni ze środków rządowych.

- Jesteśmy jako ugrupowanie Lewicy Demokratycznej zainteresowani tym, żeby popierać wszystkie rozwiązania proekologiczne, a w tym wypadku rzeczywiście uważamy, że sytuacja jest bardzo poważna, ponieważ ta oczyszczalnia, do której w tej chwili jest to wszystko wywożone, pęka w szwach. I tak, jak napisał burmistrz – za chwilę może być katastrofa ekologiczna. Równocześnie otrzymano pięć milionów na tę oczyszczalnię w Wyczechach, w związku z tym te pieniądze się zmarnują, bo brakuje dodatkowych siedmiu milionów. - mówi posłanka Joanna Senyszyn. Dodaje ona, że choć dla gminy jest to duża kwota, w skali kraju nie są to ogromne pieniądze.

Wicewojewida: nieprawidłowości powstały po stronie gminy

Z perspektywy rządowej sprawa nie jest taka prosta. Okazuje się bowiem, że z prawnego punktu widzenia sytuacja oczyszczalni w Wyczechach jest trudna. Pewne nieprawidłowości powstałe ze strony gminy praktycznie blokują możliwość dodatkowego wsparcia inwestycji.

- Gmina już wystąpiła o pewne środki finansowe na rozbudowę tej oczyszczalni ścieków i te środki dostała. Pamiętajmy też, że rząd Zjednoczonej Prawicy jest rządem, który mocno wspiera inwestycje lokalne, ale nie oszukujmy się - to jest to spółka komunalna, która de facto nie funkcjonuje z winy lokalnego samorządu. - mówi wicewojewoda pomorski Aleksander Jankowski.

Wicewojewoda wskazuje, że gmina Czarne ma problem z uzyskaniem odpowiedniego pozwolenia wodnoprawnego, a także że istnieją uzasadnione obawy, że w gminnych dokumentach nie wszystko jest tak, jak być powinno.

-Jednym z powodów, dla którego ta oczyszczalnia ścieków nie ma pozwolenia na funkcjonowanie jest to, że wskazywano złe parametry odprowadzenia ścieków i doprowadziło to do wygaśnięcia pozwolenia. Od tego czasu zarówno Wody Polskie, jak i WIOŚ prowadzą postępowania mające wyjaśnić tę sprawę. - przybliża sprawę wicewojewoda.

Wygląda więc na to, że strona rządowa nie mówi "nie" - wskazuje jednak na przyczyny istniejącej sytuacji i wzywa gminę do wyprostowania niejasności przed ubieganiem się o kolejne środki. A na poprawę sytuacji czekają przede wszystkim mieszkańcy gminy Czarne - od kolejnych kroków samorządu zależy, czy będzie możliwe uniknięcie katastrofy ekologicznej w okolicach Wyczech.

CZYTAJ TAKŻE: Rekrutacja do służby wojskowej w 3. Flotylli Okrętów dla żołnierzy rezerwy. ORP „Błyskawica” zapełniła się kandydatami!

Polecjaka Google News - Dziennik Bałtycki
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki