Sieci handlowe apelują do rządu o zmianę obostrzeń. Sklepy budowlane czynne w weekend i zmiana godzin dla seniorów - proponują 08.04.2020

- Rozumiemy konieczność zapewnienia bezpieczeństwa polskim konsumentom i pracownikom handlu. Ale w wyniku wprowadzonych obecnie obostrzeń przed sklepami tworzą się kolejki, które same w sobie stwarzają zagrożenie dla rozprzestrzeniania się wirusa – mówi Renata Juszkiewicz, prezes POHiD. - Apelujemy do rządu o modyfikację przepisów tak, aby dostosować je do realiów rynku, jednocześnie zapewniając bezpieczeństwo i stały dostęp obywateli do niezbędnych produktów.

Jak otwarte są sklepy? Kiedy zrobimy zakupy? Obostrzenia w handlu - liczby kas, godziny dla seniorów

Przypomnijmy, że zgodnie z obecnie obowiązującymi restrykcjami, do każdego sklepu (zarówno małego, jak i wielkopowierzchniowego), a także do każdego lokalu usługowego może wejść maksymalnie tyle osób, ile wynosi liczba wszystkich kas lub punktów płatniczych pomnożona przez trzy. To znaczy, że jeśli w sklepie jest 5 kas, to w jednym momencie na jego terenie może przebywać 15 klientów.

Co więcej, w ramach tzw. godzin dla seniorów, między 10:00-12:00 sklepy i punkty usługowe mogą przyjmować i obsługiwać wyłącznie osoby powyżej 65 roku życia.

Rząd wprowadził także obowiązek noszenia przez wszystkich klientów rękawiczek jednorazowych (zapewniać je mają sklepy) oraz zakaz funkcjonowania w weekendy wielkopowierzchniowych sklepów budowlanych.

Nowe obostrzenia i zakazy w Polsce. Postulaty sieci handlowych

Zdaniem Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, limit klientów, mogących przebywać jednocześnie na terenie sklepu, powinien być uzależniony od jego powierzchni, a nie liczby kas.

- Proponujemy, żeby w placówce handlowej o powierzchni do 100 metrów kw. mogły przebywać 3 osoby na jedno stanowisko kasowe, a w placówkach powyżej 100 metrów kw. – 1 osoba na minimum 15 metrów kw. Jeśli chodzi o tzw. godziny dla seniorów, powinny one obowiązywać w pierwszych dwóch godzinach po otwarciu sklepu – twierdzą przedstawiciele POHiD.

Koronawirus w Polsce. Markety budowlane zamknięte w soboty i niedziele

Kolejny postulat dotyczy rezygnacji z zakazu działalności dla marketów budowlanych w soboty i niedziele. - Zakaz ten jest nieuzasadniony z uwagi na fakt, że zakupy tam dokonywane są niezbędne w sytuacjach awarii sanitariatów czy kranów – tłumaczy Renata Juszkiewicz.

- Apelujemy też o zapewnienie przez rząd nieprzerwanych dostaw środków ochrony osobistej dla konsumentów, w postaci jednorazowych rękawiczek, masek, płynu do dezynfekcji, w cenach nieodbiegających od rynkowych – obecnie są one niedostępne na rynku.

Zdaniem POHiD, rękawiczki jednorazowe dla klientów powinny być wprowadzone jako alternatywa dla żeli antybakteryjnych, nie zaś jako wymóg.

- W przypadku niedoborów jednorazowych rękawiczek, powinna zostać wprowadzona możliwość zamiennego stosowania małych, plastikowych torebek. W tym trudnym dla wszystkich czasie należy wypracować najbardziej efektywne rozwiązania spełniające najważniejsze cele, jakimi są bezpieczeństwo i zaopatrzenie Polaków w niezbędne produkty – podsumowuje Renata Juszkiewicz.

Ograniczenia w handlu z powodu epidemii koronawirusa. Minister zdrowia, Łukasz Szumowski: Reagujemy na bieżąco

Do postulatów branży handlowej przedstawiciele rządu odnieśli się na jednej z ostatnich konferencji prasowych. W czasie briefingu padło pytanie m.in. o to, czy rozważana jest zmiana regulacji w zakresie liczby klientów mogących przebywać w danej chwili w sklepie i uzależnienie jej od powierzchni sklepów. Pytanie o tyle zasadne, że już słyszy się o przypadkach, w których niektóre sklepy monitują dodatkowe kasy mobilne, by sztucznie zwiększać limity klientów.

- Jeżeli będzie dochodziło do takich zjawisk, będziemy na nie reagować – zapewnia minister zdrowia, Łukasz Szumowski. - Cały czas analizujemy sytuację epidemiczną, mobilność Polaków, patrzymy, jak regulacje, które wprowadzamy, działają w polskich warunkach. W każdym tygodniu będziemy dostosowywać treść rozporządzeń do sytuacji bieżącej. Pamiętajmy, że wprowadzone obostrzenia są nie dlatego, że chcemy czegoś zakazywać, tylko dlatego, że chcemy chronić życie ludzkie.

Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Michał Dworczyk zapowiada z kolei więcej kontroli w sklepach i marketach pod kątem liczby osób, przebywających w środku i przed placówkami.

- Kontroli będzie cały czas dużo, a w niektórych miejscach nawet więcej. A to dlatego, że musimy zrobić wszystko w tych kluczowych dniach żeby było jak najmniej zarażeń – tłumaczy szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Michał Dworczyk.