Gdańscy siatkarze grać będą teraz co trzy dni. Zaczynają w niedzielę, 23 lutego w Bydgoszczy, gdzie o godz. 20.30 rozpoczną mecz z BKS-em Visłą. Zapewne podopieczni trenera Michała Winiarskiego mogliby inaczej rozłożyć siły, ale napięty kalendarz to efekt dwóch przekładanych wcześniej spotkań ze Ślepskiem Malow Suwałki i Aluronem Virtu CMC Zawiercie.
– Myślę, że przed nami jeden z najintensywniejszym i zarazem najbardziej kluczowy moment sezonu. Przed nami końcowe rozstrzygnięcia i w tych najbliższych tygodniach tak naprawdę wszystko się wyjaśni. Fakt jest taki, że za nami jeden z ostatnich tygodni, w którym mieliśmy czas na pracę na treningach, a teraz będziemy głównie podróżować i grać, a tego trenowania będzie mało. Myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani na taką intensywność – mówi Michał Winiarski, trener Trefla Gdańsk.
Gdańskie "lwy" są jedną z rewelacji sezonu PlusLigi. Odmłodzona drużyna wyprzedza w stawce dużo bardziej doświadczone i bogatsze kluby. Od pewnego czasu Trefl toczy walkę z GKS-em Katowice o zajęcie piątego miejsce, tuż za najlepszymi ekipami w Polsce. Na razie gdańszczanie są na szóstej pozycji, ale mają mniej rozegranych meczów. Po 19 spotkaniach mają bilans 9-10 i 28 punktów.
CZYTAJ TAKŻE: Biegi na Pomorzu 2020. Kalendarz najciekawszych imprez dla biegaczy w województwie pomorskim
Po niedzielnej konfrontacji z ostatnią w PlusLidze Visłą Bydgoszcz (zaledwie dwa zwycięstwa na 20 meczów) Trefl zaprosi w środę, 26 lutego o godz. 18.30 do Ergo Areny na mecz z odradzającym się sportowo MKS-em Będzin. W sobotę, 29 lutego o godz. 14.45 zmierzy się natomiast w Kędzierzynie-Koźlu z Grupą Azoty Zaksą, w środę, 4 marca o 20.30 przed własną publicznością zagra ze Ślepskiem Malow Suwałki, w Dzień Kobiet – niedzielę, 8 marca o godz. 18.00 – w Ergo Arenie spotka się z Vervą Warszawa Orlen Paliwa, a w środę, 11 marca o 20.30, ponownie w hali na granicy Gdańska i Sopotu, zmierzy się z Aluronem Virtu CMC Zawiercie. Po sześciu ligowych spotkaniach gdańszczanie udadzą się jeszcze do Katowic na Final Four Pucharu Polski, gdzie w sobotę, 14 marca w półfinale zmierzą się ponownie z kędzierzynianami.
Czy gdańszczanie, faworyci spotkania z BKS-em Visłą, zaczną ten swoisty maraton od wygranej w Bydgoszczy?
– W Bydgoszczy czeka nas naprawdę bardzo trudne spotkanie, w którym gospodarze tak naprawdę grają o wszystko i spodziewam się zaciętego meczu. Na pewno dla bydgoszczan każdy punkt jest na wagę złota i zwycięstwo jest potrzebne tak samo im, jak i nam. Trzeba też pamiętać, że Bydgoszcz jest zespołem odmienionym, który gra zupełnie inną siatkówkę niż wcześniej, przede wszystkim dlatego, że zmienił się rozgrywający, czyli mózg zespołu. Myślę, że Bydgoszcz jest teraz mocniejsza, pamiętajmy, że w styczniu bydgoszczanie wygrali u siebie chociażby z Radomiem. Ciężkie spotkanie przed nami, zresztą tak naprawdę jak każde w tym sezonie – mówi Michał Winiarski.
Początek niedzielnego meczu Visła Bydgoszcz - Trefl Gdańsk o godz. 20.30, a transmisja w Polsacie Sport.

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?