Zgrupowania w hotelu Haffner, krótki wyjazd do Cetniewa, wewnętrzny sparing w warunkach meczowych - w taki sposób siatkarze Lotosu Trefla przygotowywali się do pierwszego spotkania w 2014 roku. Ten stary pożegnali bez żalu. I nic dziwnego, bo z 10 punktami na koncie zajmują 9 miejsce w tabeli PlusLigi. W tym momencie słabsi od nich są jedynie zawodnicy AZS Częstochowa, BBTS Bielsko-Biała i Transferu Bydgoszcz.
W środę zawodnicy Radosława Panasa będą mieli okazję nieco poprawić kiepski dorobek. W hali AWFiS (Ergo Arena jest wyłączona z użytkowania ze względu na przygotowania do halowych mistrzostw świata) podejmą zespół o zbliżonym potencjale - Effector Kielce.
- Musieliśmy coś zmienić. Na treningach prezentujemy się bardzo dobrze, a w meczach – powiedzmy sobie szczerze – nie wychodziło to tak, jak byśmy sobie życzyli. Trener chciał, by nasze treningi przypominały trochę warunki meczowe i myślę, że to dobry sposób na poprawę naszych wyników. Coś zmieniliśmy i mam nadzieję, że to zaprocentuje w kolejnych spotkaniach - mówi cytowany na oficjalnej stronie klubu Paweł Rusek, libero Lotosu Trefla.
Gdański siatkarz nie traci optymistycznego nastawienia, a to zapowiada, że w środę może być ciekawe widowisko.
- Jest druga runda i jeżeli chcemy zagrać w play-offach to musimy się pozbierać i zacząć wygrywać. Potencjał mamy olbrzymi, drużynę mamy świetną, musimy to tylko udowodnić i zdobywać punkty, które są nam bardzo potrzebne. W tabeli jest jednak bardzo ciasno, a inne drużyny również nie śpią - dodaje Rusek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?