Siatkarki PGE Atomu Trefla zagrają w Ostrowcu Świętokrzyskim

0:3 w Ergo Arenie z ligowym średniakiem, jakim jest Aluprof Bielsko-Biała, to nie jest wynik, którym można się chwalić. Oczywiście wpadki mogą się przytrafić w trakcie intensywnego sezonu, ale trudno wyjaśnić dlaczego wówczas na boisku grała w zasadzie tylko Katarzyna Zaroślińska (22 punkty).

Atomówkom pozostały do rozegrania jeszcze dwa spotkania sezonu zasadniczego w Orlen Lidze. Muszą w nich się skoncentrować, bo jeśli zaliczą kolejne wpadki, to w półfinale stracą atut rozpoczęcia rywalizacji przed własną publicznością. Innymi słowy spadną z dobrego, drugiego miejsca w tabeli. W tej chwili - po 20. kolejkach - mają na koncie 47 punktów. A goniące je Impel Wrocław oraz Tauron MKS Dąbrowa Górnicza po 43.

W sobotę o godz. 17 w Ostrowcu Świętokrzyskim sopocianki zagrają z KSZO. Ostatnia drużyna Orlen Ligi, która wygrała do tej pory tylko dwa mecze, nie powinna w żaden sposób przeszkodzić podopiecznym trenera Lorenzo Micelliego.

Zdecydowanie trudniej będzie w następną sobotę, 12 marca, kiedy to wicemistrzynie Polski pojadą do Piły. PTPS jest drużyną środka stawki, ale potrafi być bardzo wymagającym rywalem. W grudniu przegrał z atomówkami 1:3. Decydująca, czwarta partia rozgrywana była na przewagi.

Jedna wygrana zapewni sopociankom pewny udział w półfinałach z drugiego miejsca. A mecze o wejście do finału Orlen Ligi rozegrane zostaną 18-19 marca.

Wcześniej, bo w środę 16 marca nasze siatkarki zagrają w ćwierćfinale Pucharu Polski z Legionovią. Ta drużyna dość niespodziewanie pokonała PTPS Piła 3:1 (35:33, 25:22, 21:25, 25:14. W pozostałych parach ćwierćfinałowych zagrają Chemik Police - Developres SkyRes Rzeszów, Budowlani Łódź - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza oraz Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna - Impel Wrocław. Finałowy turniej Pucharu Polski z udziałem czterech najlepszych 2-3 kwietnia w Kalisz Arenie.