Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarki PGE Atomu Trefla Sopot zagrają z Developresem Rzeszów, czyli wycieczka beniaminka

Rafał Rusiecki
Fot. Karolina Misztal / Polskapresse
W środę o godz. 18 w Hali 100-lecia Sopotu siatkarki PGE Atomu Trefla zagrają o komplet punktów z Developres SkyRes Rzeszów.

Jedni sportowcy lubią spotkania, w których są zdecydowanymi faworytami, a inni wręcz przeciwnie, muszą bardzo się starać, aby odpowiednio się zmobilizować. Podczas dzisiejszego spotkania w Hali 100-lecia Sopotu w roli profesorek powinny wystąpić zawodniczki PGE Atomu Trefla, a uczennicami mogą zostać siatkarki beniaminka Orlen Ligi.

W zespole z Rzeszowa trudno szukać znanych z parkietów zawodniczek. To drużyna złożona z młodych siatkarek, które dopiero pracują na swoje nazwiska i nabierają doświadczenia. Na ich korzyść przemawia ambicja.

Pewnym straszakiem dla atomówek może być fakt, że rzeszowiankom udało się urwać po secie Chemikowi Police i Impelowi Wrocław, czyli najlepszym zespołom w stawce.

Wszyscy zakładają, że to właśnie Chemik i Impel będzie - w decydującej fazie sezonu - rywalem atomówek na drodze do medali mistrzostw Polski. Z tymi zespołami sopocianki rozegrały tie-breaki. W przypadku policzanek przegrały 2:3, ale już wrocławianki ograły 3:2. Momenty świetnej gry przeplatały się gorszymi.

- Chcę doprowadzić do tego, aby tych przestojów zwyczajnie nie było albo były dosłownie jak najmniejsze - tłumaczy Lorenzo Micelli, trener PGE Atomu Trefla Sopot. - Robimy trochę za dużo błędów, ale na ten moment w pierwszej części sezonu jest to jeszcze normalne. Musimy za każdym razem grać najmocniejszym na daną chwilę składem. Niemniej wciąż musimy próbować wielu wariantów i konfiguracji, na które nie zawsze mamy czas na treningach, aby zobaczyć, czy zawodniczki funkcjonują już na oczekiwanym przez nas poziomie zarówno siatkarskim, jak i mentalnym. Dlatego z jednej strony nie będziemy odpuszczać, ale z drugiej trzeba dać szansę do pokazania się każdej z dziewczyn, aby poprawiały swoją grę i rozumiały boiskową filozofię - dodaje szkoleniowiec Atomu .

Sopocianki do tej pory rozegrały cztery ligowe spotkania. Przegrały tylko z Chemikiem. Uzbierały 9 punktów. Z kolei rzeszowski beniaminek ma na koncie 4 punkty. Wygrał tylko jeden z czterech meczów (3:0 z Legionovią). Dla drużyny prowadzonej przez trenera Marcina Wojtowicza dzisiejsze spotkanie będzie dopiero drugim na wyjeździe.
- Znów zagramy z teoretycznie lepszą drużyną, ale po wygranej z Legionovią może być już tylko lepiej. Moralne na pewno w drużynie wzrosły i z niecierpliwością czekamy na mecz w Sopocie - mówi Katarzyna Warzocha, 25-letnia środkowa Developresu.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki