Pierwsza kwarta była wyrównana, ale z lekką przewagą gospodarzy. To dało im trzypunktowe prowadzenie. W drugiej kwarcie Turów już niepodzielnie panował na parkiecie i w efekcie po pierewszej połowie wygrywał 63:45.
Na początku drugiej części spotkania mistrzowie Polski powiększyli przewagę do 20 punktów i już poczuli się zwycięzcami tego spotkania. A Trefl pokazał ogromną ambicję, determinację i charakter. Sopocianie zaczęli grać lepszą koszykówkę i w trzeciej kwarcie zmniejszyli stratę do siedmiu punktów. Emocji nie brakowało w skońcówce spotkania, kiedy oba zespoły miały mnóstwo rzutuwó wolnych. Trefl pokazał się jednak z lepszej strony w grze ofensywnej. Przy stanie 103:100 dla gospodarzy cenne punkty dla Trefla zdobył Tautvydas Lydeka. Później faulowany Tony Taylor nie trafił żadnego z rzutów wolnych, a decydująca akcja Michała Michalaka przyniosła drużynie z Sopotu sensacyjne zwycięstwo w Zgorzelcu.
PGE Turów Zgorzelec - Trefl Sopot 103:104 (29:26, 34:19, 18:29, 22:30)
PGE Turów: Collins 20, Kulig 19, Jaramaz 15, Taylor 13, Moldoveanu 10, Chyliński 9, Dylewicz 8, Zigeranović 5, Wright 4, Wiśniewski 0.
Trefl: Bendzius 25, Michalak 16, Lydeka 14, Kemp 13, Leończyk 12, Vasiliauskas 9, Kulka 6, Dzierżak 6, Dutkiewicz 3.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?