Porażki z zespołami z dolnych rejonów tabeli zawsze bolą najbardziej. A zwłaszcza wtedy, kiedy drużyna ponosi je przed własną publicznością. Tak właśnie zawodzi ostatnio Lotos Trefl. Podopieczni trenera Andrei Anastasiego znakomicie zaczęli sezon i byli rewelacją ligi, bijąc faworytów. Tymczasem nie tak dawno przegrali u siebie z AZS Częstochowa, a w sobotę polegli w spotkaniu z BBTS Bielsko-Biała. Obaj rywale należą do słabszych zespołów PlusLigi, więc przegrane są tym bardziej zaskakujące. Gdańszczanie wyraźnie obniżyli formę, znaleźli się w dołku i muszą teraz zrobić wszystko, żeby szybko się pozbierać i wrócić na zwycięską ścieżkę. Tym bardziej że zbliżają się mecze z bardziej wymagającymi rywalami i aby nawiązać walkę trzeba będzie grać znacznie lepiej. A już absolutnie nie może przytrafić się tak fatalny set, jak trzeci w spotkaniu z BBTS Bielsko-Biała, w którym drużyna Lotosu Trefla przegrała aż 10:25.
Lotos Trefl: Falaschi 4, Mika 8, Grzyb 9, Troy 20, Schwarz 18, Gawryszewski 8, Gacek (libero) oraz Stępień, Wierzbowski, Ratajczak 1, Schulz 1, Stolc
BBTS Bielsko-Biała: Neroj 4, Kwasowski 3, Polański 12, Gonzalez 24, Kapelus 20, Buniak 8, Dębiec (libero) oraz Ferens 12, Sobala 1, Bućko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?