Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sędzia Sebastian Krasny odpowie za błędy podczas meczu Chojniczanki

ŁŻ
Piotr Hukało
Chojniczanka w ostatnim czasie wyraźnie ma pecha do arbitrów. W kilku poprzednich meczach, z udziałem podopiecznych trenera Macieja Bartoszka, regularnie bowiem dochodziło do mniejszych lub większych kontrowersji.

Nie inaczej było w ostatnim pojedynku Chojniczanki na wyjeździe z MKS-em Kluczbork. Można powiedzieć, że w tym spotkaniu błędy arbitrów się mnożyły. Sędzią głównym batalii był Sebastian Krasny.

I tak na przykład, tuż przed przerwą, Rafał Grzelak trafił do siatki rywala z rzutu wolnego. W Chojniczance zapadła szalona radość, tyle tylko, że tuż przed strzałem na stadionie... zgasło światło. Początkowo arbiter bramkę uznał, ale chwilę potem decyzję zmienił, co rozwścieczyło piłkarzy z Chojnic. W tym przypadku, niesłusznie.

- Jeżeli światło zgasło zanim piłka wpadła do bramki, to sędzia miał obowiązek gola nie uznać i powtórzyć rzut wolny - tłumaczy Zbigniew Przesmycki, szef polskich sędziów w rozmowie z serwisem gol24.pl. - Światło, które zgasło, w oczywisty sposób wpłynęło na interweniującego bramkarza. Proszę to porównać do pękniętej piłki. Wtedy również należałoby rzut wolny powtórzyć. Jedyną sytuacją, w której gola można uznać mimo takich zewnętrznych czynników jak gasnące światło jest sytuacja, w której piłka zmierza do pustej bramki i żaden z zawodników nie ma możliwości tego zmienić. Wtedy sędzia - będąc w stu procentach pewnym, że piłka tak czy inaczej znalazłaby się w bramce - mógłby takiego gola uznać. Sędzia Krasny podjął więc jak najbardziej słuszną decyzję nie uznając gola Chojniczanki i nakazując powtórzenie rzutu wolnego - wyjaśnił Przesmycki.

Arbiter podjął zatem dobrą decyzję, choć wyraźnie nie był jej pewny. Sebastian Krasny pomylił się jednak przy innej sytuacji. Wskazał bowiem na rzut rożny dla Chojniczanki w sytuacji, w której ewidentnie ostatnim zawodnikiem dotykającym piłki był piłkarz z Chojnic. Kilka sekund później dośrodkowanie Rybskiego na gola zamienił Michał Markowski i doprowadził do remisu.

Mniejsze błędy w tej batalii też popełniał, co nie umknęło uwadze Kolegium Sędziów PZPN. Zarząd podjął już w tej kwestii decyzje. Krasny został odsunięty od prowadzenia spotkań na szczeblu centralny do końca roku (poniżej pełna treść oświadczenia).

Komunikat zarządu Kolegium Sędziów PZPN

Zarząd Kolegium Sędziów PZPN zdecydował o nieuwzględnianiu Sebastiana Krasnego w obsadzie meczów szczebla centralnego minimum do końca 2016 roku. Powodem jest dokonanie nieprawdziwego zapisu zdarzeń przez sędziego w dokumentach po meczu 13. kolejki I ligi MKS Kluczbork – Chojniczanka.

Jednocześnie Zarząd KS PZPN wystąpił do Komisji Dyscyplinarnej PZPN o nieuwzględnianie w rejestrze kar żółtej kartki dla zaw. Chojniczanki Piotra Kieruzela, którą został on ukarany w meczu w Kluczborku.

Skandal podczas meczu el. MŚ. Służby medyczne odmówiły pomocy kibicowi, który zasłabł na trybunach

Press Focus / x-news

Opracował: ŁŻ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki