Na to kibice raczej nie mają co liczyć. Sebastian Mila trenuje już co prawda z zespołem, ale z całą pewnością jego forma daleka jest od optymalnej. Zresztą, sam zawodnik zdaje sobie z tego sprawę.
- Najważniejsze, że nic już mi nie dolega i mogłem znów wyjść na boisko. Fajne uczucie, choć jednocześnie mam świadomość, że potrzebuję trochę czasu, by osiągnąć optymalną formę - tłumaczy Sebastian Mila w rozmowie dla oficjalnej strony Lechii Gdańsk.
Trener Piotr Nowak jeszcze co prawda nie zdecydował, jak wyglądać będzie meczowa 18-stka na mecz z Lechem Poznań, ale raczej trudno przewidywać, by znalazło się w niej miejsce dla Sebastian Mili.
- Uciekło mi osiem kolejek. Nie wiem jak będzie z dziewiątą, czyli najbliższym meczem przeciwko Lechowi, ale na pewno potrzebuję jeszcze trochę czasu, by osiągnąć optymalną dyspozycję. W czasie rehabilitacji wykonywałem wiele ćwiczeń, ale wiadomo, że najważniejsze są zajęcia z piłką. Jestem po pierwszych z nich, czuję się dobrze, czekam z niecierpliwością na następne - dodaje Mila.
Przypomnijmy, do Belgradu, na konsultacje medyczne i specjalny rodzaj terapii dr Marijany Kovacević, udali się natomiast Sławomir Peszko i Bartłomiej Pawłowski. W stolicy Serbii przebywać oni będą do piątku.
Na pełnych obrotach ćwiczą już z kolei z zespołem Jakub Wawrzyniak i Grzegorz Kuświk, którzy ostatnio zmagali się z drobnymi urazami.
"Przede wszystkim futbol, to mówi wszystko". Pierwsze wystąpienie Aleksandra Ceferina jako szefa UEFA
RUPTLY / x-news
Opracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?