Strzeliłeś gola w piątym meczu. Długo nie musiałeś czekać na bramkę po powrocie do Lechii?
Faktycznie nie jest to długi czas, ale dla mnie to była jednak cała wieczność. Z minuty na minutę coraz bardziej mi się to dłużyło. Uwierzcie mi na słowo, że jestem po meczu z Pogonią bardzo szczęśliwy. Cieszę się, że strzeliłem bramkę, która dała nam tak ważne i potrzebne trzy punkty. Jako drużyna mocno pracowaliśmy na ten sukces w Szczecinie.
Dostałeś bardzo dobre podanie głową od Grzegorza Wojtkowiaka ze środka boiska, po którym wyszedłeś sam na sam z bramkarzem...
Grzesiek chciał piłkę tak zagrać i rzeczywiście fajnie mu to wyszło, chociaż to na pewno nie było łatwe. Połowa tej bramki jest jego.
Zgadzasz się z tym, że to był jeden z twoich lepszych meczów w ostatnim czasie?
Przyznaję, że te poprzednie mecze były w moim wykonaniu trochę bez wyrazu. Chociaż w tym ostatnim spotkaniu z GKS pojawiały się już zalążki lepszej gry. Przed meczem z Pogonią czułem się już przyzwoicie i forma idzie w górę, a trener mi powtarzał, żebym się uzbroił w cierpliwość, bo z meczu na mecz będzie coraz lepiej. Powołanie do reprezentacji podziałało na mnie bardzo pozytywnie i mam nadzieję, że do meczu z Irlandią będę już w optymalnej formie.
Powołanie do kadry nie było dla ciebie zaskoczeniem?
Dla mnie powołanie jest zawsze zaskoczeniem.
Pamiętasz, kiedy strzeliłeś ostatnią bramkę dla Lechii?
Z tego, co słyszałem, to ponad pięć tysięcy dni temu. Pamiętam, że wygraliśmy z Zagłębiem Sosnowiec 4:0, a oprócz mnie dwie bramki strzelił Piotrek Zagórski, a jedną Krzysiek Rusinek.
Wiosną konsekwentnie zdobywacie punkty i grupa mistrzowska staje się coraz bardziej realna?
Po rundzie jesiennej mieliśmy strasznie trudną sytuację wyjściową. Mieliśmy za mało punktów, ale od początku tej rundy drużyna mocno pracuje na sukces. Z przyjemnością przychodzi się na trening i widzi się w oczach młodych chłopaków chęć zwycięstwa. To jest zarażające.
Lechia była tak dobra czy Pogoń taka słaba?
Nie zapominajmy, że wiosną straciliśmy tylko jedną bramkę w pięciu meczach i to z rzutu karnego. Nowi zawodnicy wprowadzili dużą jakość do gry defensywnej i naprawdę dobrze to wygląda. Czapki z głów jak wykonują swoją pracę na boisku. My możemy się tylko cieszyć, że tak dobrze trzymają naszą obronę. A gry w reprezentacji życzę każdemu, bo to jest coś wyjątkowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?