Schetynówki trafiły na biurko ministra

Do powiatów trafi łącznie 31 mln 123 tys. zł, gminy zostaną dofinansowane kwotą 31 mln 376 tys. zł. Pomorskie samorządy dostaną łącznie 62,5 mln zł. Drugie tyle będą musiały wyłożyć z własnych budżetów. Do końca marca muszą zostać rozstrzygnięte przetargi na wykonawców robót. Budowy i remonty muszą być zakończone do końca listopada.

Zadowolenia nie kryją w powiecie bytowskim. Selekcję przeszły prawie wszystkie zgłoszone inwestycje. - Cieszę się niezmiernie, nie liczyłem, że pieniądze dostaną obie zgłoszone przez nas inwestycje - nie ukrywa radości Konrad Główczewski, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Bytowie.
Powiat dostał 2,628 mln zł na pierwszy etap przebudowy drogi Miłocice - Łękinia w gminie Miastko. Wykona za to prawie 4,5 km, do dworca kolejowego w Słosinku.

Gminy i powiaty dostaną 62,5 mln zł na ponad 40 inwestycji drogowych

- To droga powiatowa, ale w sumie też nasza, bo leży na terenie naszej gminy. Dokładamy nawet do tego remontu dwa razy po 0,5 miliona w każdym etapie i liczymy, że za rok, w kolejnym rozdaniu schetynówek, uda się pozyskać pieniądze na pociągnięcie tej inwestycji do granicy powiatu bytowskiego w Łękini - mówi Tomasz Zielonka, zastępca burmistrza Miastka.
Ponadto Miastko dostanie ponad 2 mln zł na budowę ulicy Klonowej.

Z rządowych pieniędzy na remont ul. Juranda ze Spychowa skorzysta także Starogard Gdański.
- Otrzymaliśmy 84 punkty na 100 możliwych, a to oznacza, że dobrze się przygotowaliśmy - mówi Tomasz Rzepka, naczelnik Wydziału Techniczno-Inwestycyjnego Urzędu Miasta w Starogardzie Gd. - Konkurencja była przecież spora.

Łącznie do wojewody napłynęło ponad 100 wniosków opiewających na 128 mln zł. Komisja przy wojewodzie musiała odrzucić 60 z nich. "Przegrani" mogli się odwołać, jednak większe zmiany na liście nie zaszły. Wojewoda miał do rozdysponowania jeszcze prawie pół miliona złotych i dopisał na listę projekt złożony przez gminę Czersk.

Program schetynówek na inwestycje drogowe w całym kraju przewiduje dotacje w wysokości 3 mld zł (co roku miliard złotych). Każde województwo przez trzy lata będzie dostawało tyle samo pieniędzy - po 62,5 mln zł. Aby program mógł być zrealizowany, potrzebna była nowelizacja ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Choć pojawiły się wątpliwości co do jej zgodności z konstytucją, prezydent nowelę podpisał.