Sanatoria w czas pandemii: są nowe restrykcje. Te uzdrowiska zostaną zamknięte

Pandemia koronawirusa spowodowała zamknięcie uzdrowisk. Swoją działalność wznowiły dopiero w połowie czerwca 2020. Niestety, znaczący wzrost zachorowań na CoViD-19 pod koniec lipca sprawił, że wracają restrykcje. Na razie tylko tam, gdzie liczba zachorowań jest największa.

Na mapie Polski pojawiły się kolory czerwony i żółty. Czerwony oznacza strefę o największej liczbie zachorowań, żółty - o nieco mniejszej.

W strefie czerwonej wraca całkowity zakaz działalności sanatoryjnej.

W strefie żółtej sanatoria działają bez zmian.

W województwie śląskim sanatoria są dwa: w Goczałkowicach Zdroju (powiat pszczyński, który znalazł się w strefie czerwonej) i w Ustroniu (powiat cieszyński w strefie żółtej).

Sanatorium goczałkowickie nie działa od początku kwietnia, kiedy to zostało zamienione na izolatorium dla osób, które nie wymagają hospitalizacji, ale jednocześnie nie mogą leczyć się w domu, żeby nie zarażać pozostałych domowników. W kwietniu i maju liczba przebywających tam osób sięgała setki, potem zaczęła się tendencja malejąca. W lipcu bywało, że izolatorium miało nawet 25 pacjentów, 26 lipca było ich 37, ale odtąd zaczął się wzrost. W środę, 5 sierpnia, w goczałkowickim izolatorium przebywało już 67 osób, z których 45 to górnicy.

Uzdrowisko w Ustroniu jest w strefie żółtej, czyli działa na zasadach obowiązujących od połowy czerwca.