Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samorządy chcą przejąć całość udziałów w spółce PKP SKM w Trójmieście

Paweł Durkiewicz
Tomasz Bołt/archiwum
Negocjacje Urzędu Marszałkowskiego w sprawie przejęcia od Polskich Kolei Państwowych i Skarbu Państwa całości udziałów w spółce PKP SKM w Trójmieście zmierzają do szczęśliwego końca. Możliwe, że do stosownych porozumień dojdzie jeszcze w tym roku. Otworzyłoby to drogę m.in. do wprowadzenia w metropolii ujednoliconej taryfy biletowej.

- Trwają intensywne rozmowy, planujemy podnieść tę kwestię w przyszłym tygodniu podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach - mówi Ryszard Świlski, członek zarządu województwa pomorskiego. - Póki nie zapadły wiążące ustalenia, nie sposób mówić o szczegółach transakcji. Mogę jednak powiedzieć, że klimat do rozmów jest dobry, a sprawa nabrała tempa. Jesteśmy blisko porozumienia.

Stacja SKM Gdańsk Śródmieście jest już dostępna dla pasażerów [WIDEO, ZDJĘCIA]

Obecnie ok. 70 procent udziałów w spółce ma PKP i Skarb Państwa, podczas gdy pomorskie samorządy (województwo pomorskie, Gdańsk, Sopot, Gdynia, Pruszcz Gdański i Rumia) - pozostałe 30 proc. Po przekształceniach praktycznie pełen pakiet miałby znaleźć się w rękach samorządów pomorskich, przy czym największym udziałowcem byłby Urząd Marszałkowski.

W końcu jeden bilet?
Co na takiej transakcji zyskałby pomorski pasażer?
- Chcemy, by relacje właścicielskie były jaśniejsze i bardziej klarowne - tłumaczy Świlski. - Z determinacją dążymy do ujednolicenia transportu publicznego w aglomeracji trójmiejskiej, co wiąże się także z Pomorską Koleją Metropolitalną. Przejęcie pełni udziałów w SKM w znaczący sposób ułatwiłoby zarządzanie ruchem kolejowym, decydowanie o nowych inwestycjach, a także tworzenie wspólnej taryfy biletowej.

Właśnie wspomniana przez marszałka kwestia ujednolicenia taryfy biletowej wydaje się najmocniej uzależniona od kwestii usamorządowienia SKM.
- Ta zmiana zasadniczo odmieniłaby strategię SKM - ocenia Hubert Kołodziejski, przewodniczący zarządu Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej. - Podmioty działające w gospodarce komunalnej, czyli miejskie spółki autobusowe, tramwajowe, czy trolejbusowe, są podmiotami prawa handlowego, jednak w swojej działalności nie są nastawione na maksymalizację zysku, tylko na możliwie najbardziej efektywne wykonywanie przewozów. W przypadku SKM sytuacja jest nieco inna, właśnie ze względu na strukturę właścicielską. Usamorządowienie spółki spowodowałoby reorientację strategicznego podejścia do rynku i dałoby szansę na to, żeby przewoźnik w większym stopniu mógł poczuć się podmiotem w całości regionalnym, a nie zależnym od dominującego właściciela, który wymaga określonych przychodów.

Integracja oznaczałaby, że zniknęłyby odrębne taryfy poszczególnych przewoźników (PKM, SKM i zakłady komunikacyjne poszczególnych miast), a dostęp do wszystkich środków transportu zapewniałby bilet metropolitalny. Podobny układ z powodzeniem udało się wprowadzić np. w Warszawie.

- Usamorządowienie niewątpliwie ułatwiłoby drogę do takiego rozwiązania - przyznaje Kołodziejski. - Po tym ruchu moglibyśmy tworzyć taryfę w sposób bardziej elastyczny, uwzględniając we wspólnej strategii zadania Szybkiej Kolei Miejskiej.

Obecnie około 70 procent udziałów w Szybkiej Kolei Miejskiej w Trójmieście ma PKP i Skarb Państwa. Urząd Marszałkowski zabiega o to, by cały pakiet udziałów trafił do pomorskich samorządów

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki