Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samorząd musi wam wystarczyć

Jarosław Chęć
"Bratniak" miał być idealnym przykładem centrum, w którym wspólnie miały działać wszystkie organizacje studenckie. Stało się inaczej
"Bratniak" miał być idealnym przykładem centrum, w którym wspólnie miały działać wszystkie organizacje studenckie. Stało się inaczej
Jak doszło do sytuacji, że w jednej z największych uczelni na Pomorzu, która do tej pory kreowała swój prostudencki wizerunek jako pięćdziesięcioletnia kolebka demokracji studenckiej, nagle zabrakło możliwości funkcjonowania dla organizacji studenckich?

Coraz częściej studenci odnoszą wrażenie, że na Politechnice Gdańskiej istnieje podział na organizacje równe i równiejsze. Mimo z pozoru przejrzystych zasad zapisanych w regulaminach, system okazuje się niewydolny. A wszyscy kombinują, w jaki sposób obejść mętne zasady.

Trzy listy

Kilka miesięcy temu, jeszcze przed wakacjami, władze Politechniki Gdańskiej wprowadziły zarządzenie regulujące funkcjonowanie uczelnianych organizacji studenckich. W praktyce ogranicza ono horyzonty działalności społecznej, kulturalnej i naukowej studentów tej uczelni.
Samorząd Studentów PG zabrał się do wielkiej weryfikacji wszelkich kół naukowych, stowarzyszeń, zrzeszeń, których niedawno było jeszcze około 70. Powstało przy tym nie małe zamieszanie. Niektóre organizacje do tej pory nie wiedzą, czy mogą funkcjonować na Uczelni. Inne bowiem dane widnieją na liście organizacji na głównej stronie internetowej Politechniki, inne na stronie internetowej Samorządu Studenckiego PG, a zupełnie inne w Dziale Kształcenia PG.

- Każdego roku organizujemy kilkadziesiąt projektów studenckich, w tym koncerty, festiwale, seminaria, konferencje naukowe, konkursy dla najlepszych studentów, akcje społeczne i charytatywne - wymienia Maciej Magdziarz z Rady Uczelnianej Zrzeszenia Studentów Polskich przy Politechnice Gdańskiej. - Tymczasem, według nowych przepisów, nie możemy w pełni działać na uczelni ze względu na ograniczenia wynikające z nowego zarządzenia.

Rozwiązane - zawiązane

Pojawiają się problemy podczas przydziału pomocy materialnej, finansowej, a także lokali biurowych na działalność studencką. Oficjalnie studenci wstrzymują się od komentarzy. Nieoficjalnie, mnożą podobne przykłady, a także specyficzne żarty o konieczności zredukowania działalności, aby nie narażać się Samorządowi Studenckiemu.
Doszło nawet do absurdalnej sytuacji, że oddziały organizacji ogólnopolskich i międzynarodowych, działających na Politechnice Gdańskiej, aby móc nadal funkcjonować na uczelni, musiały "oficjalnie" zostać rozwiązane, czyli przestać funkcjonować w strukturach poza-uczelnianych. W ich miejsce powstały wewnętrzne organizacje, całkowicie zależne od uczelni, "zupełnie przypadkowo" noszące takie same nazwy jak poprzednie. Tak było w m. in. przypadku BEST, ESN czy IAESTE.
Inne organizacje, które nie dogadały się z Samorządem, np. te związane ze strukturami międzynarodowymi, przeszły pod pod opiekę biura ds. zagranicznych PG.

Tylko dla swoich

Kolejnym dosyć niezrozumiałym wymogiem, stawianym przed organizacjami, jest konieczność działania wyłącznie na rzecz studentów Politechniki Gdańskiej. Dziwny wymóg, tym bardziej, że do tej pory nawet w Juwenaliach - imprezie organizowanej przez Samorząd Studencki, mogły uczestniczyć osoby z zewnątrz.

Specjalnie dla organizacji studenckich, kilka lat temu został przekazany budynek Bratniaka. Według pierwotnych założeń, miało być to przykładowe centrum działalności studenckiej w całym regionie. Okazuje się jednak, że obecnie swoje siedziby posiada tam jedynie kilka organizacji - coraz mniej, na korzyść rozrastającej się administracji i Samorządu Studentów PG.

Tym, którzy nie chcieli wyzbyć się swojej suwerenności, pozostało pogodzić się ze statusem organizacji drugiego rzędu przy przyznawaniu pomocy ze strony Samorządu i Uczelni.
Prorektor ds. kształcenia i rozwoju PG, prof. dr hab. inż. Waldemar Kamrat, któremu podlega cała uczelniana sfera studencka, bezradnie rozkłada ręce, wskazując jednocześnie na wadliwą ustawę Prawo o szkolnictwie wyższym.
Z kolej według ustawowych przedstawicieli studentów, działalność innych organizacji studenckich na Politechnice Gdańskiej jest po prostu zbędna. - Studenci nie mają potrzeby zrzeszania się w innych organizacjach - twierdzi Bartosz Julkowski, pełniący obowiązki przewodniczącego Samorządu Studenckiego Politechniki Gdańskiej. - Wszelkie warunki do działalności zapewnia im Samorząd Studentów - kończy.

Gdzie indziej można

Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na innych uczelniach.
- Staram się umożliwiać działalność wszystkimi organizacjom studenckim działającymi na terenie uczelni i jestem otwarty na oddolne inicjatywy, które służą integracji naszej universitas - mówi dr hab. Józef Włodarski, prof. UG, prorektor ds. studenckich Uniwersytetu Gdańskiego.
- Rozumiejąc istotę ruchu studenckiego jesteśmy otwarci na szeroko rozumianą inicjatywę - mówi Kamil Koniszewski, wiceprzewodniczący Samorządu Studentów Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku. - Jednocześnie uważam, że jednym z ważniejszych zadań Samorządu Studenckiego jest podejmowanie współpracy z organizacjami zewnętrznymi i ich wspieranie, co w perspektywie czasu przynosi obopólne korzyści i powoduje wzrost aktywności studenckiej.

Możliwości i życzenia

Jaką radę możemy dać studentom, którzy chcieliby zrealizować swoje pomysły na Politechnice Gdańskiej?
Możliwości są co najmniej dwie:
Nie wychylać się nadmiernie, zaniechać wszelkie działania, aby nie narażać się na nieprzyjemności. Ewentualnie zmienić uczelnię.
Wraz z nowym rokiem zmieniają się władze Samorządu Studenckiego PG. Życzymy bardziej trafionych działań decyzji i odbudowania reputacji Samorządu, jako przedstawicielstwa studentów, którego zadaniem jest jednoczenie wszystkich studentów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki