Marszałkowi zarzuca się m.in. zaniżenie posiadanych środków pieniężnych, niepodanie pożyczki 50 tys. zł, którą zaciągnęła jego żona, z którą miał wówczas wspólnotę majątkową (w 2014 roku majątek podzielono), niepodanie działki w Rekowie Górnym zakupionej m.in. z tej pożyczki oraz niepodanie członkostwa we władzach Fundacji Centrum Solidarności.
Mieczysław Struk od początku twierdził, że sprawa ma charakter polityczny. W trakcie procesu żona marszałka, Mariola Struk, zeznawała, że nie konsultowała z mężem pożyczki ani kupna działki. Aktywność marszałka w Fundacji Centrum Solidarności ma charakter społeczny i samorządowiec twierdzi, że nie pobierał z tego tytułu wynagrodzenia.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?