Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd w Gdańsku szuka pokrzywdzonych przez portal pobieraczek.pl i szykuje pozew zbiorowy

Jacek Wierciński
Przemek Świderski
Sąd Okręgowy w Gdańsku wysłał już do jednej z gazet ogłoszenie o pozwie zbiorowym przeciw twórcom portalu internetowego Pobieraczek.pl. Po publikacji ogłoszenia ci, którzy czują się oszukani, będą mieli 2 miesiące, by dołączyć do wspólnego postępowania przeciw gdańskiej spółce.

Pobieraczek to serwis internetowy, umożliwiający ściągnięcie m.in. ponad 100 tys. gier i 500 tys. filmów. Portal działa już od 5 lat. Wielu użytkowników skarży się jednak, że gdy za darmo rejestrowali się w serwisie, nie zostali poinformowani o tym, że równocześnie podpisują umowę, z której wynika, że jeśli w ciągu 10 dni nie wypowiedzą kontraktu, rocznie zapłacą za korzystanie z serwisu 94,80 zł, a nierzadko także dodatkowo karę umowną w wysokości 100 dolarów.

W 2010 r. Pobieraczkiem.pl zajął się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który orzekł, że praktyka właściciela portalu gdańskiej spółki Eller Service "narusza zbiorowe interesy konsumentów" i "wprowadza w błąd". Właściciele firmy umieścili wtedy na stronie głównej regulamin, ale nie zrezygnowali z roszczeń finansowych wobec użytkowników.

181 internautów złożyło wtedy w Gdańskim Sądzie Okręgowym wniosek o rozpatrywanie sprawy cywilnej przeciw właścicielom portalu w trybie pozwu zbiorowego. Choć procedura związana z uprawomocnieniem decyzji o postępowaniu grupowym trwała niemal rok, właśnie dobiega końca.

- Ogłoszenie w prasie będzie zawierało opis sprawy oraz informację o możliwości przystąpienia do niej poprzez złożenie pisemnego oświadczenia. Będzie to możliwe, jeśli prześlemy oświadczenie reprezentantowi grupy Hubertowi Osińskiemu, w nieprzekraczalnym terminie 2 miesięcy od daty publikacji. Przystąpienie do grupy po tym terminie jest niedopuszczalne - wyjaśnia Tomasz Adamski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku. Dodaje, że pismo w sprawie publikacji anonsu zostało już nadane do jednej z ogólnopolskich gazet. - Dalsze, szczegółowe informacje i warunki zawarte będą w treści ogłoszenia, z którym zainteresowani powinni się wnikliwie zapoznać, a następnie podjąć decyzję, czy chcą przystąpić do sprawy.

Jak się dowiedzieliśmy, publikacja ukaże się prawdopodobnie w drugiej połowie lipca.

Hubert Osiński z portalu "Pozywamy-zbiorowo.pl" oblicza, że od momentu złożenia wniosku o rozpatrywanie w trybie pozwu zbiorowego zgłosiło się do niego kolejnych 400 chętnych. - Ostatnio co prawda dynamika nowych zgłoszeń spadła, ale zbieramy je cały czas. Traktuję tę informację jako kolejny krok, który przybliża nas do zwycięstwa w sądzie - tłumaczy.

Innego zdania jest Ireneusz Lejczak, reprezentujący Eller Service. - Jesteśmy raczej spokojni o sądową decyzję. Nasi użytkownicy przy rejestracji dobrowolnie zgadzali się na ponoszenie opłat, a część także zapłaciła kwotę, za którą świadczyliśmy konkretne usługi. Nie może być tutaj mowy o jakiejkolwiek nieprawidłowości - uważa.

1 stycznia 2013 roku wstrzymano możliwość rejestracji w serwisie Pobieraczek.pl.

Warto wiedzieć:

  • Korzystając z usług portali oferujących pobieranie plików i sprzedających towary w internecie, mamy prawo do odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni.
  • Warto także pamiętać, że jeśli nie otrzymamy od przedsiębiorcy pisemnego potwierdzenia wszystkich wymaganych przepisami danych (imię i nazwisko przedsiębiorcy, cena i zasady jej zapłaty, informacja o prawie odstąpienia od umowy w terminie 10 dni, miejsce i sposób składania reklamacji, prawo wypowiedzenia umowy), termin ten wydłuża się do trzech miesięcy.
  • Odstępujemy od umowy - składając odpowiednie oświadczenie na piśmie i podając swoje dane. Nie musimy przy tym wskazywać powodu naszej decyzji. Firma, z którą zawarliśmy umowę, nie może pobierać opłat za odstąpienie od niej.
  • W przypadku każdej spornej sytuacji z przedsiębiorcą lub wątpliwości związanych z zawarciem umowy konsumenci mogą liczyć na pomoc miejskich i powiatowych rzeczników konsumentów, a bezpłatne porady udzielane są również pod numerem infolinii 800 800 008 - tłumaczy Małgorzata Cieloch z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dodaje, że jeśli przedsiębiorca oferuje darmowe produkty lub usługi, za które w rzeczywistości konsument musi zapłacić, poszkodowany może dochodzić roszczeń na drodze sądowej.

[email protected]

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki