Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd: Ukrainiec nie zabił

Darek Janowski
Zabójcy Wiesława K. ps. Szwarceneger, niegdyś wpływowego gangstera z Trójmiasta, nadal są nieuchwytni.

Wczoraj gdański sąd uniewinnił oskarżonych o tę zbrodnię trzech mężczyzn. Jest wśród nich Daniel Z. vel Zachar, dla którego jest to trzeci wyrok uniewinniający w związku ze sprawą tzw. klubu płatnych zabójców. "Szwarceneger" zginął 5 maja 1997 roku od 17 kul wystrzelonych z karabinu skorpion.

Pierwszy raz "Zachara" uniewinniono pod koniec lutego br. Był wtedy oskarżony o podżeganie do zabójstwa niejakiego Jurija Fomine-Klinkosza, Rosjanina z gdyńskiego półświatka. Ten ostatni miał się nie rozliczyć ze 100 tysięcy dolarów, które "za spokój" podobno zapłacił "Zacharowi" zamożny Maciej Nawrocki - biznesmen omal nie zginął podczas kilku zamachów, które jak się później okazało zlecił jego starszy brat. Rosjanin miał być pośrednikiem w kontaktach między Nawrockim a "Zacharem".

Kilka tygodni później, w innym procesie Daniela Z. uwolniono od zarzutu nakłaniania do zabójstwa tego samego Nawrockiego. Prokuratura wciąż utrzymuje, że starszy brat przedsiębiorcy właśnie "Zacharowi" zlecił zorganizowanie serii zamachów na jego życie. Sąd był innego zdania - podczas procesu upadły wszystkie dowody zebrane przeciwko Danielowi Z. Natomiast brat Nawrockiego został skazany na długoletnie więzienie.

Podobnie było w zakończonym wczoraj procesie. - Nie ma podstaw, by przypisać oskarżonym zarzut zbrodni zabójstwa - mówił w uzasadnieniu werdyktu sędzia Sebastian Brzozowski.

Oprócz Daniela Z., uniewinnieni zostali Ukrainiec Siergij S. ps. "Sanitariusz", który miał strzelać do "Szwarcenegera", oraz Andrzej H. alias "Hulio", który - zdaniem prokuratury - przywiózł zabójcę na miejsce zbrodni, by potem pomóc mu uciec (w sierpniu zeszłego roku Ukrainiec usłyszał, że ma spędzić w więzieniu resztę życia za zabójstwo zamożnego gdańszczanina Piotra Suleja w 1998 roku).

- Sąd poddał krytycznej analizie zeznania świadków zabójstwa, podszedł do nich z dużą ostrożnością.

Kim byli ci świadkowie? To przede wszystkim ówczesna narzeczona "Szwarcenegera" Grażyna Sz. i jej ojciec Alojzy Sz. Zeznania, które oboje złożyli w śledztwie, były zmienne.

Oboje opisali mordercę jako dość wysokiego osobnika o wzroście 180-185 cm, tymczasem "Sanitariusz" mierzy ok. 165 cm. Kobieta i jej ojciec zeznali wówczas, że zdarzenie przebiegało bardzo szybko i nie są w stanie przypomnieć sobie szczegółów wyglądu bandyty. Po kilkunastu miesiącach Alojzy Sz. powiedział śledczym, że do "Szwarcenegera" strzelał Ukrainiec, ale jego córka nie miała już takiej pewności. Po jakimś czasie kobieta pojawiła się w prokuraturze z rewelacjami, że obawiając się zemsty ze strony "Zachara", nie mówiła wtedy całej prawdy i podobnie jak ojciec wcześniej obciążyła Ukraińca. I znowu, po kilku miesiącach Grażyna Sz. przyszła do śledczych z nowymi informacjami - takimi, że podczas urlopu w Hotelu Gołębiowski w Mikołajkach widziała osobnika wyglądającego identycznie jak ten, który zabił jej narzeczonego...

Zeznania innego świadka również były niekonsekwentne - oskarżony w innym procesie "klubu" Tomasz N. najpierw obciążył - w tym wypadku - "Zachara", a potem wszystko odwołał, przy czym prokuraturze nie udało się znaleźć dowodów na potwierdzenie jego początkowych zeznań.

brońca Daniela Z., mecenas Ryszard Bafia nie krył zadowolenie z werdyktu. - Wyrok jest ze wszech miar prawidłowy - powiedział po wyjściu z sali rozpraw. - Ta trójka była oskarżona w oparciu o materiał dowodowy, który nie trzymał się kupy. Jak to się stało - pytał retorycznie adwokat - że poprzednio na tej samej podstawie zostali skazani na długoletnie więzienie a dzisiaj są niewinni? Ja pojęcia nie mam. Twierdzą, że organa ścigania pomogły Tomaszowi N. obciążyć mojego klienta. On mówił do protokołów to czego wcześniej nie wiedział i czego nie był świadkiem.

Daniel Z. od początku utrzymywał że jest niewinny. - Czekamy na uprawomocnienie się wyroku - oświadczył pod salą rozpraw. - Dopiero wtedy będziemy świętować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki