Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd rozstrzygnął spór Tomira Ponki i Arkadiusza Szczygła. Będą obupólne przeprosiny

MT
Kandydat "Prawa i Sprawiedliwości" na prezydenta miasta Wejherowo, Tomir Ponka (z lewej), w ciągu 48 godzin ma przeprosić Arkadiusza Szczygła z Komitetu Wyborczego "Dla Wejherowa" (z prawej)
Kandydat "Prawa i Sprawiedliwości" na prezydenta miasta Wejherowo, Tomir Ponka (z lewej), w ciągu 48 godzin ma przeprosić Arkadiusza Szczygła z Komitetu Wyborczego "Dla Wejherowa" (z prawej) materiały prasowe, Julia Chomicz
Kandydat "Prawa i Sprawiedliwości" na prezydenta miasta Wejherowo,Tomir Ponka w ciągu 48 godzin ma przeprosić Arkadiusza Szczygła z Komitetu Wyborczego "Dla Wejherowa" za rzekome rozpowszechnianie "kłamstw i pomówień" oraz prowadzenie "brudnego ataku politycznego". Jednocześnie, Arkadiusz Szczygieł ma przeprosić Tomira Ponkę za podawanie nieprawdziwej informacji, iż Tomir Ponka naruszył prawo, podejmując działania "w celu osiągnięcia korzyści majątkowej", a przy tym mające charakter "kłótni".

Sąd Okręgowy w Gdańsku wydał orzeczenie w sprawie postępowania w trybie wyborczym, dotyczącym dwóch kandydatów na prezydenta Wejherowa. Przypomnijmy, że Arkadiusz Szczygieł 17 października złożył pozew przeciwko Tomirze Ponce, który 16 października, w trakcie debaty przedwyborczej "Dziennika Bałtyckiego", stwierdził, iż Arkadiusz Szczygieł sformułował wypowiedź będącą "kłamstwem i pomówieniem".

– Panie Tomirze, chcąc osiągnąć korzyści majątkowe, Prokuratura i Sąd Rejonowy stwierdziły złamanie prawa przez pana. Jak skomentuje pan wydany przez Sąd Rejonowy wyrok karny w Wejherowie. Czy kłótnie i niszczenie mienia publicznego to ma być właśnie gwarancja uczciwej zmiany w pana wykonaniu i czy to jest moralne, aby pan w ogóle kandydował w takim aspekcie? - spytał Arkadiusz Szczygieł podczas debaty, w rundzie pytań zadawanych kontrkandydatowi.

Tomir Ponka odparł, że stwierdzenie Arkadiusza Szczygła to "kłamstwo i pomówienie". Dodał także, że w czasie kampanii wyborczej spodziewał się, że on i jego rodzina padną ofiarą "perfidnych, zniesławiających, bezprawnych i bezpodstawnych pomówień".

– Z taką sytuacją mamy dziś do czynienia. Szanowny panie, to wszystko, co pan wspomniał, jest zwykłym kłamstwem i pomówieniem. Chciałbym zwrócić tu szczególną uwagę, że to ja jestem wśród kandydatów jedyną osobą, która zamieściła i opublikowała jedyny dokument formalny, który stanowi o mojej niekaralności. Potwierdzam: nigdy nie byłem osobą karaną wyrokiem karnym, jak również nie byłem nigdy karany wyrokiem, który uległ zatarciu – podsumował kandydat PiS.

Bezpośrednio po debacie Arkadiusz Szczygieł zapowiedział, że trybie wyborczym zamierza pozwać Pana Tomira Ponkę o sprostowanie, potwierdzenie posiadania wyroku nakazowego i przeprosiny swojej osoby. W uzasadnieniu pozwu dostarczono materiały z debaty "Dziennika Bałtyckiego". Pozew został złożony w Sądzie Okręgowym w Gdańsku 17 października 2018 r.

Wyrok usłyszeliśmy 18 października około godziny 10.00, niespełna 4 dni przed Wyborami Samorządowymi 2018. Sąd Okręgowy w Gdańsku nakazał Tomirze Ponce "w terminie 48 godzin od uprawomocnienia się postanowienia przeproszenie wnioskodawcy Arkadiusza Szczygła poprzez umieszczenie tekstu przeprosin na oficjalnej stronie "Tomir Ponka Kandydat na Prezydenta Miasta Wejherowa" na portalu internetowym Facebook oraz przesłanie tekstu przeprosin w formie listu [...] na adres wnioskodawcy i potwierdzenie wysłania listu za pomocą podpisanego skanu przekazanego wiadomością e-mail do redakcji mediów". Wyrok jest prawomocny.

Sąd potwierdził, iż wobec Pana Tomira Ponki w dniu 11 października 2017 r. zapadł przed Sądem Rejonowym w Wejherowie wyrok warunkowo umarzający postępowanie na dwuletni okres próby, w którym ustalono, iż dopuścił się przestępstwa zniesławienia z art. 212§1 k.k. Apelacja, złożona przez oskarżonego nie została uwzględniona i Sąd Okręgowy w Gdańsku w dniu 12 marca 2018 r. zaskarżony wyrok utrzymał w mocy, a zatem orzeczenie sądu I instancji uległo uprawomocnieniu.

Tomir Ponka - zarówno podczas debaty "Dziennika Bałtyckiego" - jak i i przed nią - utrzymywał, że jest niewinny i padł ofiarą pomówień. Według Kandydata PiS - otrzymał wprawdzie wyrok nakazowy, lecz wskutek jego działań został on unieważniony i usunięty z obrotu prawnego, a termin właściwej rozprawy przed sądem pierwszej instancji wyznaczono na 27 października 2018 roku.

Jak czytamy w orzeczeniu sądowym z 19.10.2018: "Pan Tomir Ponka w dniu debaty miał pełną wiedzę na temat postawionych mu zarzutach i przebiegu postępowania karnego, zatem nic nie stało na przeszkodzie, by uczestnik udzielił odpowiedzi".

Tego samego dnia Sąd Okręgowy w Gdańsku wydał drugie orzeczenie z postępowania w trybie wyborczym, w którym wnioskodawcą był Tomir Ponka - przeciwko Arkadiuszowi Szczygłowi. Sprawa została rozstrzygnięta na korzyść Tomira Ponki, a Arkadiusz Szczygieł dostał zakaz rozpowszechiania nieprawdziwej informacji, iż Prokuratura zarzuciła wnioskodawcy Tomirowi Ponce naruszenie prawa polegające na działaniu "w celu osiągnięcia korzyści majątkowej", a przy tym mającej charakter "kłótni".

Arkadiusz Szczygieł musi zamieścić sprostowanie oraz przeprosiny na własnym profilu na portalu społecznościowym Facebook "Szczygieł Na Prezydenta" oraz na - na własny koszt - na profilu Facebook'owym serwisu Wejherowo Nasze Miasto.

ZOBACZ FRAGMENTY DEBATY KANDYDATÓW NA PREZYDENTA WEJHEROWA:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki