Sąd: Nie doszło do molestowania w Domu Dziecka w Kościerzynie. Sprawa została umorzona

Joanna Surażyńska
Joanna Surażyńska
O tej sprawie było głośno w 2019 roku. Wówczas to sprawdzano, czy 13-letnia podopieczna kościerskiego Domu Dziecka była molestowana przez swojego 15-letniego kolegę z tej samej placówki. Wyjaśnieniem tego zajął się sąd.

Doniesienia o tym, że w Domu Dziecka mogło dojść do molestowania wstrząsnęły niemal wszystkimi. Sprawa znalazła swój finał.

- Sąd Rejonowy w Kościerzynie wydał postanowienie o umorzeniu postępowania wobec ustalenia, że małoletni nie dopuścił się zarzucanego czynu - informuje Tomasz Adamski, rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Gdańsku. - Orzeczenie jest prawomocne.

Dodajmy, że w związku ze zgłoszeniem czynu, do którego nie doszło, wobec nieletniej nie toczyło się żadne postępowanie.

Przypomnijmy, że zdarzenie miało mieć miejsce w nocy z 27 na 28 października 2019 roku w kościerskim Domu Dziecka. 15-latek miał zakraść się do pokoju 13-latki i dotykać ją w miejsca intymne.

13-latka w poniedziałek udała się do szkoły, gdzie opowiedziała nauczycielce, co miał zrobić jej w nocy 15-letni podopieczny tej samej placówki. Nauczycielka natychmiast powiadomiła policję. Dziewczynka podczas przesłuchania przed sądem w obecności psychologa wskazała sprawcę.

- Kwalifikacja dotyczyła innej czynności seksualnej - mówiła wówczas Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Wykonano wszystkie niezbędne czynności. Sprawa trafiła do sądu rodzinnego i nieletnich.

Śledczy przesłuchali zawiadamiającą, a sama pokrzywdzona złożyła zeznania przed sądem w obecności psychologa. Nikt nie został w tej sprawie zatrzymany.

Przedstawiciele Starostwa Powiatowego w Kościerzynie, które jest organem prowadzącym placówkę, od początku nie mieli wątpliwości, że nie doszło do żadnego gwałtu i nie było żadnej przemocy fizycznej.

- Jesteśmy spokojni, jeśli chodzi o opiekę w tej placówce - mówiła Alicja Żurawska, starosta kościerski. - Mamy świadomość, że wiele dzieci powinno znajdować się w placówkach socjalizacyjnych. Są obciążeni bagażem wielu złych doświadczeń, a to, co się wydarzyło, to może być mechanizm obronny. Trzeba pamiętać, że dzieci mają uczucia, tęsknią za rodzicami i zrobią wszystko, aby osiągnąć cel i być bliżej nich. Trzeba podkreślić, że w naszej placówce pracują rewelacyjni wychowawcy, niektórzy zaczęli zadawać sobie pytania, czy nie powinni zmienić pracy, ponieważ łatwo można stać się adresatem takich oskarżeń.

Co więcej, 13-latka już wcześniej miała skierować podobne oskarżenia w stosunku do innej osoby, zanim trafiła do kościerskiej placówki.

Dodajmy, że w przypadku 13-latki zastosowano zmianę środowiska wychowawczego. Obecnie przebywa ona w powiecie wejherowskim.

Jak się dowiedzieliśmy, 15-latek mocno przeżył tę sytuację. Nadal przebywa w kościerskiej placówce. Cały czas jest pod opieką psychologa.

Botoks 2.0? Naukowcy potwierdzają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie