Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd nie chce ścigać kierowców namierzonych przez monitoring straży miejskiej

Beata Gliwka
Archiwum PP
Kierowcy popełnili wykroczenia drogowe. Zarejestrował to miejski monitoring. Strażnicy skierowali sprawę do sądu... a Sąd Rejonowy w Chojnicach odmówił wszczęcia postępowań. Argument? Straż nie ma uprawnień do takiego działania.

Takie orzeczenie Sądu Rejonowego podtrzymał Sąd Okręgowy w Słupsku. Komendant Straży Miejskiej w Chojnicach zamierza wystąpić z wnioskiem do Prokuratora Generalnego o kasację orzeczeń, bo taka interpretacja przepisów blokuje - jego zdaniem - działania strażników w całej Polsce, nie tylko w Chojnicach.

Problem leży w różnej interpretacji definicji "urządzenia rejestrującego". Zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym to urządzenie ujawniające i zapisujące za pomocą utrwalania obrazów naruszenia przepisów ruchu drogowego. Pytanie - czy monitoring jest takim urządzeniem? Zdaniem Artura Mezglewskiego, prezesa stowarzyszenia "Prawo na drodze" - kamera urządzeniem rejestrującym nie jest, ale już system kontroli przejazdu na czerwonym świetle - tak.

- Cechą istotną tego rodzaju urządzeń jest jednocześnie pełnienie dwóch funkcji: ujawniania naruszeń w ruchu drogowym i rejestrowania ujawnionych naruszeń. Kamery miejskiego monitoringu rejestrują obraz, lecz nie ujawniają wykroczeń - wyjaśnia Mezglewski. - Kamery rejestrują wszystkie zdarzenia - te zgodne z prawem i te, które porządek prawny naruszają.
Jak zauważa Mezglewski, nagranie z monitoringu może stanowić dowód w postępowaniu o wykroczenia drogowe. Jednak straż miejska może wykorzystywać go jedynie w ograniczonym zakresie, określonym w ustawie, np. jazda pod prąd czy złamanie zakazu zatrzymywania się. W przypadku innych wykroczeń oskarżycielem może być tylko policja.

W 2012 r. do budżetu Chojnic wpłynęło ponad 626 tys. zł za 3058 mandatów. Zdecydowanie najwięcej było związanych z wykroczeniami drogowymi - 2894 na kwotę ponad 607 tys. zł. Wiele z nich to efekt analizy zapisu z monitoringu. Teraz, do czasu rozstrzygnięcia sprawy, wszystkie na nowo zarejestrowane przez system monitoringu wykroczenia drogowe SM będzie przekazywać do realizacji przez policję. Kierowcy, których ścigania sąd odmówił, też jednak nie mogą się czuć rozgrzeszeni.

- Sąd zakwestionował jedynie zdarzenia związane z wykroczeniami w ruchu drogowym, ponieważ uznał, że nie jesteśmy organem uprawnionym do wnioskowania o ich ściganie - ocenia Tadeusz Rudnik, komendant chojnickiej SM. - Naszym zdaniem nie ma możliwości, aby kwestionować mandaty, które zostały już wystawione i są prawomocne, ponieważ można je zakwestionować tylko gdyby wykroczenia nie było. W przypadku wykroczeń, gdzie sąd odmówił wszczęcia postępowania, dokumentacja zostanie przekazana policji.

[email protected]

Możesz wiedzieć więcej! Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki