Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd bada sprawę zabójstwa kuriera w Wiślince. Marcinowi F. grozi 25 lat więzienia lub dożywocie

Jacek Sieński
Ciało 48-latka odnalezione zostało w Wiślince 14 lutego 2014 r. Mężczyzna został uderzony w głowę młotkiem co najmniej 3 razy
Ciało 48-latka odnalezione zostało w Wiślince 14 lutego 2014 r. Mężczyzna został uderzony w głowę młotkiem co najmniej 3 razy kpp pruszcz gd.
Domator, zamknięty w sobie i depresyjny czy kontaktowy uczestnik pielgrzymek? Kluczowa dla wyroku może być psychika 33-letniego Marcina F.

Tego, że 33-letni Marcin F. zabił 48-letniego kuriera w Wiślince, nie neguje nawet jego obrońca. Wątpliwości dotyczą jednak tego, dlaczego doszło do tragedii. Jeśli mężczyzna oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem działał z wyrachowania, grozić mu może nawet 25 lat lub dożywocie. Szansą na łagodniejszy wyrok może być ograniczenie jego poczytalności lub to, że zadziałał w afekcie.

Ciało 48-letniego kuriera z potrzaskaną głową nieopodal firmowego samochodu znaleziono w Wiślince 14 lutego. Policji już następnego dnia udało się zatrzymać podejrzanego Marcina F. Domniemane narzędzie zbrodni - młotek ze śladami DNA śledczy znaleźli... na wysypisku śmieci w Szadółkach.

33-latek zmieniał zeznania w toku procesu. Przyznaje się, że zabił, ale przekonuje, że ofiarę znał wcześniej i postąpił w ten sposób rozgniewany z powodu zatargu o pieniądze.

Prokurator Bartosz Woźniak z Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gdańskim nie ma wątpliwości, że Marcin F. działał z wyrachowaniem w celu rabunkowym. Policja zabezpieczyła w mieszkaniu 33-latka ok. 4 tysięcy złotych oraz paczkę, którą kurier miał dostarczyć w dniu, w którym został zamordowany.

Te twierdzenia zdaje się potwierdzać opinia powołanej w sprawie biegłej psycholog. Określiła mężczyznę jako poczytalnego, choć niedojrzałego oraz zdolnego, by przygotować plan pozwalający dokonać mordu w Wiślince. - Opiniowany potrafił zaplanować wydarzenie tak, by ściągnąć ofiarę w określone miejsce - zeznała.

Powiedziała też: - Struktura osobowości może utrudniać oskarżonemu realizację niektórych zadań, ale sama zdolność planowania nie jest zaburzona.

Nie zgadza się z tym adwokat Marcin Kradziecki, który uważa, że w sprawie potrzebna jest opinia nowego biegłego. Wczoraj przez ponad dwie godziny zadawał biegłej pytania i wskazywał na swoje wątpliwości dotyczące jej oceny. Dostarczył do sądu dokumentację medyczną, z której wynika, że mężczyzna trzykrotnie doznał wstrząśnienia mózgu, co - jego zdaniem - mogło wpłynąć na uszkodzenia i zaburzenia ośrodkowego układu nerwowego.

Według adwokata niepełny, a czasem także sprzeczny jest portret oskarżonego, który wyłania się z zeznań świadków. Zdaniem świadków F. miał "kreować się na osobę, u której wszystko jest w porządku", być typem domatora, osobą kontaktową i łatwo nawiązującą znajomości, zamkniętą w sobie, chodzić na pielgrzymki i nie chodzić na imprezy. Matka "widziała u niego depresję", ojciec określił go jako człowieka spokojnego.

Na korzyść wiarygodności oceny ekspertyzy biegłej działa jej doświadczenie. Pytana przez sąd kobieta zeznała wczoraj, że opinie sądowe przygotowuje od 1988 roku, a biegłym jest od kilkunastu lat. Decyzja o ewentualnym powołaniu kolejnej biegłej powinna zapaść na początku przyszłego roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki