Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rząd chce uratować nas przed smrodem z Szadółek

Ewelina Oleksy
Archiwum
RPO apeluje o rozwiązanie problemu odorów unoszących się np. znad wysypisk. Ministerstwo Środowiska zapowiada specjalną ustawę.

Czas rozwiązać problem odorów unoszących się z wysypisk śmieci, spalarni odpadów, zakładów przemysłowych, czy ferm zwierząt - wskazuje Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich. I w wystąpieniu do ministra środowiska apeluje o podjęcie stosownych działań legislacyjnych, bo, jak zaznacza, obecna sytuacja wymaga pilnej interwencji ustawodawczej.

Smród z Szadółek. Prezes ZUT ukarany mandatem za fetor z wysypiska

- Mimo upływu blisko 10 lat od pierwszego wystąpienia rzecznika w tej sprawie problem pozostaje wciąż nierozwiązany, a poziom ochrony praw obywateli w zakresie przeciwdziałania uciążliwościom zapachowym jest wciąż niedostateczny - stwierdza RPO i dodaje, że do jego biura wciąż wpływają skargi na zakłady emitujące przykre zapachy, które obniżają komfort życia okolicznych mieszkańców. - Analiza wpływających spraw wskazuje, że organy ochrony środowiska nadal nie mają instrumentów prawnych, za pomocą których mogłyby nakazać właścicielom zakładów podjęcie działań redukujących immisje zapachowe. W większości państw członkowskich UE stosowne regulacje dotyczące pomiaru poziomu immisji zapachowych oraz działań pokontrolnych i wydawania odpowiednich decyzji zostały już wprowadzone- podkreśla RPO. Dodaje też, że nieuregulowanie problematyki uciążliwości zapachowych może stanowić naruszenie art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.

Fetor z Szadółek coraz bardziej dokuczliwy. Czekamy na Wasze głosy w tej sprawie!

- A co ze smrodem z Szadółek? I prawami mieszkańców okolicznych terenów? - pyta w odniesieniu do tego pomorska posłanka Ewa Lieder. Skargi mieszkańców Gdańska i okolicznych gmin na Zakład Utylizacyjny w Szadółkach sypią się regularnie. Fetor nasilił się od czasu lipcowej powodzi. Władze składowiska podjęły działania, by go zminimalizować. Ale do czasu, gdy nie zostanie zlikwidowany plac dojrzewania kompostu (III kw. 2017 r.) oraz nie zostanie wybudowana hermetyczna kompostownia (zaplanowana na 2018 r.), raczej nie ma co spodziewać się cudów. W Ministerstwie Środowiska przyznają, że od wielu lat napływają tam interpelacje poselskie, zapytania senatorskie, skargi mieszkańców i apele samorządów dotyczące konieczności uregulowania kwestii uciążliwości zapachowych. Dlatego w planach jest już specjalna ustawa.

- Poprzednie kierownictwo resortu środowiska kilkukrotnie podejmowało próbę wprowadzenia stosownych przepisów prawnych. Nie potrafiło jednak skutecznie rozwiązać problemu - mówi „Dziennikowi Bałtyckiemu” Joanna Józefiak z Ministerstwa Środowiska. - Obecnie kierownictwo Ministerstwa Środowiska zdecydowało o etapowym rozwiązaniu problemu.

Zobacz: Budowa spalarni śmieci w Szadółkach coraz bliżej

Jak wskazuje Józefiak, opracowany został już kodeks przeciwdziałania uciążliwości zapachowej. Czyli dokument z wytycznymi, który będzie punktem wyjścia do dalszych działań.

- Na zlecenie Ministerstwa Środowiska zrealizowana została też ekspertyza. W jej ramach opracowano m.in. listę substancji i związków chemicznych, które są przyczyną najdotkliwszych uciążliwości zapachowych. Wyniki tej ekspertyzy obecnie są analizowane pod kątem możliwości ich wykorzystania w trzecim etapie, tj. w pracach nad przygotowaniem projektu ustawy o przeciwdziałaniu uciążliwości zapachowej - informuje Joanna Józefiak.

Nowa hala w Szadółkach będzie kosztowała 12 mln złotych [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki