Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryszard Tarasiewicz, trener Arki Gdynia: O awans do ekstraklasy powalczy siedem, osiem zespołów. Rozgrywki będą trudne i wyrównane

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Ryszard Tarasiewicz, trener Arki Gdynia, jest optymistą przed zbliżającym się sezonem.
Ryszard Tarasiewicz, trener Arki Gdynia, jest optymistą przed zbliżającym się sezonem. Przemysław Swiderski
Z Ryszardem Tarasiewiczem, szkoleniowcem Arki Gdynia, rozmawiamy o przygotowaniach i aspiracjach drużyny przed zbliżającym się sezonem, sparingach, transferach, młodzieżowcach i Hubercie Adamczyku.

Panie trenerze, na co stać Arkę Gdynia w rozpoczynającym się niedługo sezonie?

Co najmniej na zajęcie miejsca w tabeli, gwarantującego udział w barażach o awans do ekstraklasy.

Tylko na tyle? Wielu kibiców spodziewa się wywalczenia bezpośredniego awansu i uniknięcia trzeci raz z rzędu nerwów związanych z grą w barażach.

Też chciałbym, aby tak było, jednak trzeba na sprawę popatrzyć realnie. Rozgrywki zapowiadają się na trudne i wyrównane. Jest co najmniej siedem, osiem klubów, które liczą na włączenie się do walki o awans do ekstraklasy. Jesteśmy oczywiście jednym z klubów wskazywanych jako faworyt rozgrywek. Jednak zdajemy sobie sprawę, że nikt nam łatwo punktów i zwycięstw nie odda. Wszystko trzeba będzie wywalczyć ciężką pracą na boisku.

Które kluby uważa Pan wobec tego za najgroźniejszych rywali Arki Gdynia w batalii o powrót do ekstraklasy?

Dysproporcje w potencjale poszczególnych drużyn, aspirujących do awansu, nie są moim zdaniem aż tak bardzo znaczące. Liczyć na pewno trzeba będzie się z Wisłą Kraków, czy też z naszym najbliższym przeciwnikiem, Podbeskidziem Bielsko-Biała. W lidze generalnie nie brakuje uznanych firm, z których wymienić można jeszcze m.in. GKS Katowice i Ruch Chorzów. Do walki o awans mogą też włączyć się według mnie Bruk-Bet Termalika Nieciecza i Górnik Łęczna, czyli spadkowicze, jeszcze niedawno grający w ekstraklasie.

Podczas przedsezonowej prezentacji drużyny prezes Michał Kołakowski powiedział, że zespół Arki Gdynia jest silniejszy, niż w ubiegłym sezonie. Potwierdza Pan tę opinię?

Zgadzam się z tym stwierdzeniem. Dokonaliśmy nie tylko wartościowych wzmocnień, ale ponadto dobrze przepracowaliśmy okres letni, który ma nieco inną specyfikę, niż przygotowania zimą. Ważne, że zespół moim zdaniem jest na tyle dobrze przygotowany pod względem motorycznym, iż zawodnicy będą myśleli o dobrej grze w trakcie meczów i nie zastanawiali się, czy wytrzymają trudy spotkania. To może przynieść zadowalające efekty na boisku i punkty w lidze.

Są jeszcze możliwe transfery do Arki Gdynia, czy kadra zespołu została już skompletowana?

Jak wspomniałem, pozyskaliśmy już kilku wartościowych zawodników o uznanej marce, którzy podniosą nasz poziom sportowy. Są z nami Przemek Stolc, Marcel Ziemann, Adrian Purzycki, Omran Haydary, a przede wszystkim Bartosz Rymaniak i Janusz Gol, ograni na poziomie ekstraklasy, po których spodziewam się doświadczenia i jakości. Jednak w kontekście transferów zawsze może się coś jeszcze wydarzyć.

Rozglądacie się za młodzieżowcami? W kadrze Arki Gdynia z zawodników mających taki status, tylko Kacper Skóra, a przede wszystkim Mateusz Stępień pochwalić mogą się większym doświadczeniem.

Nie widzę takiej palącej potrzeby. Mamy jeszcze Kasjana Lipkowskiego, Jerzego Tomala, czy Kornela Przyborowskiego. Uważam, że dysponujemy wystarczającą liczbą młodzieżowców o odpowiedniej jakości.

Wielu kibiców zaniepokojonych jest wynikami przedsezonowych sparingów, z których Arka żadnego nie wygrała, większość przegrała, choć trzeba też przyznać, że podczas test meczów mocno eksperymentował Pan ze składem.

Od tego właśnie są sparingi, aby sprawdzić szerokie grono zawodników. Jeśli chcemy być wiarygodni jako sztab szkoleniowy, musimy przetestować różne ustawienia i warianty. W trakcie sezonu nie będzie już na to czasu. Skala emocji i ranga meczów o punkty jest diametralnie różna od sparingów. Mam pełne zaufanie do moich zawodników. Jestem przekonany, że wyniki w spotkaniach ligowych będą inne, niż te, które osiągaliśmy w sparingach, gdyż zespół jest dobrze przygotowany do sezonu.

Hubert Adamczyk zostanie w Arce Gdynia? Głośno mówiło się o zainteresowaniu tym zawodnikiem ze strony działaczy kilku klubów z ekstraklasy. Jednak jak na razie trenuje on pod Pana okiem w żółto-niebieskich barwach.

W Arce jest wielu młodych i jakościowych zawodników, którzy wzbudzają zainteresowanie. W przypadku Huberta klub przedłużył z nim umowę na nowych warunkach, a sam zawodnik jest zdeterminowany, żeby walczyć dalej z Arką o najlepsze wyniki.

Dziękuję za rozmowę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki