Ryszard Stachurski napisał list do Zbigniewa Bońka. Wojewoda chce wyjaśnień w sprawie transparentu

Wojewoda pomorski Ryszard Stachurski nie ustaje w walce z kibicami oraz klubami, w związku z łamaniem przepisów na imprezach masowych. Tym razem jest zaskoczony reakcją delegata PZPN.

Wszystko za sprawą fanów Lechii Gdańsk, którzy wywiesili sektorówkę w trakcie spotkania z Legią Warszawa, na której znalazły się wizerunki Czesława Kiszczaka, Wojciecha Jaruzelskiego, Jerzego Urbana oraz Adama Michnika i Władysława Ciastonia. Wszystkie osoby miały na szyjach pętle, zaś na dole widniał napis: "System upadł. Myślenie pozostało. Lata mijają a drzew ciągle mało".

- Zastanawiam się, dlaczego tzw. oprawa przygotowana przez kibiców Lechii Gdańsk nie spotkała się ze stanowczą reakcją delegata PZPN, który upoważniony jest do podjęcia decyzji o przerwaniu zawodów lub podjęcia decyzji o ich zakończeniu - napisał Stachurski w liście do Zbigniewa Bońka, prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Zobacz sektorówkę z meczu Lechia Gdańsk - Legia Warszawa (kliknij na zdjęcie, aby powiększyć)

">

Wojewoda pomorski powołuje się na uchwałę nr XV/372 PZPN, która zabrania wywieszania transparentów napisów m.in. o treściach totalitarnych, rasistowskich, czy nawołują do nietolerancji, chuligaństwa czy agresywnych zachowań.

- W mojej ocenie zaprezentowaną oprawę trudno również zakwalifikować jako, dopuszczony przytoczoną uchwałą, rysunek okazjonalny, nawiązujący do wydarzeń historycznych o wymowie patriotycznej upamiętniającej pamięć narodu polskiego - dodał wojewoda w swoim liście.

Stachurski oczekuje wyjaśnień oraz informacji o sankcjach, które nałożono na organizatora imprezy masowej, czyli Lechię Gdańsk.

źródło: trojmiasto.gazeta.pl