Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rysim pazurem: "Przepraszam, czy tu każą" [FELIETON]

Ryszarda Wojciechowska
Przemek Świderski
Minister kultury Piotr Gliński na filmie na pewno się zna. Był przecież kaskaderem. Brał udział w kręceniu niebezpiecznych zdjęć m.in. do filmu „Przepraszam, czy tu biją?”. Tego samego, który 40 lat temu, na gdyńskim festiwalu filmowym dostał jedną z głównych nagród.

Teraz minister niczym kaskader dokonał znowu niebezpiecznej przewrotki, nadając sobie prawo do podważania decyzji komisji konkursowej festiwalu, która uznała, że „Historia Roja” jest filmem artystycznie złym i do festiwalowego konkursu się nie nadaje. Tym swoim oświadczeniem przypomniał czasy PRL, kiedy dygnitarze partyjni walczyli o filmy. Tylko im chodziło o to, żeby nie nagradzać filmów dobrych, ale niesłusznych, a minister koniecznie chce, żeby na tegorocznym festiwalu znalazł się film słuszny, ale artystycznie zły.

Nic dziwnego, że środowisko filmowe zjeżyło się. Bo pamięta te boje partyjnych propagandystów PRL, żeby nie nagradzać na przykład „Człowieka z marmuru”. Pamięta to wtłaczanie do ucha jurorom, że nie trzeba nam „Wodzirejów” w tym kraju. Nawet brat ministra, reżyser Robert Gliński, na własnej skórze poczuł troskę takich dygnitarzy, którzy w 1987 roku, kiedy pojawił się na festiwalu ze swoim świetnym debiutem „Niedzielne igraszki”, po cichu wydali nakaz, żeby tego filmu nie nagradzać.

Minister Gliński jest w swoim sądzie niezwykle uparty. Nie przekonują go ani recenzje mainstreamowych krytyków na temat „Historii Roja”, że to bardzo nieudana lekcji historii czy po prostu historia... chaosu, ani prawicowych, że to artystycznie kulawy film (Fronda.pl) czy klęska w słusznej sprawie (wPolityce.pl).

Jeśli prawdziwego ministra, podobnie jak prawdziwego mężczyznę, poznaje się nie po tym jak zaczyna, tylko jak kończy, to strach pomyśleć, co minister Gliński jeszcze nam wymyśli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki