Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rysim pazurem. Jan Szyszko po nowelizacji prawa łowieckiego proponuje posłom wzięcie strzelby i udanie się na polowanie [felieton]

Ryszarda Wojciechowska
Ryszarda Wojciechowska
Ryszarda Wojciechowska
Wiedziałam, że jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Że nie zaszyje się na zawsze w swojej słynnej „stodole”. Wrócił i przypomniał nam, jak jego myśli potrafią wysoko szybować. Dużo wyżej, niż te biedne bażanty z klatki, które podrzucano mu z bliska, żeby mógł w nie trafić.

Jan Szyszko były minister środowiska, bo o nim mowa, wzburzył się bardzo ostatnimi poprawkami w prawie łowieckim. Zaatakował za nie posłów, twierdząc, że myśliwym i... dzieciom dzieje się w Polsce krzywda. Taką teorię mógł wysnuć tylko człowiek, który się nawet kotom nie kłania.

W wywiadzie dla Niezależnej pl. rozzłoszczony tymi poprawkami, Szyszko zaproponował, aby posłowie, którzy głosowali za nimi, wzięli strzelby do ręki i poszli polować.

Czytaj także:

Jego pomysł rozpalił moją wyobraźnię. Natychmiast ujrzałam w myślach posłankę Krystynę Pawłowicz, która na komisję sprawiedliwości przychodzi ze strzelbą i kładzie ją przed sobą. W takiej sytuacji żadna myszka, nawet agresorka, jej nie podskoczy, ani nie piśnie.

Przeczytaj pozostałe

Ale Jan Szyszko nie poprzestał tylko na tym. W innym akapicie rozmowy poskarżył się, że teraz znowelizowane prawo łowieckie będzie źle wpływać na... wychowanie dzieci. Wytłumaczył to tak: „Poprawka, która jest według mnie szczególnie niebezpieczna, ingeruje bezpośrednio w mój światopogląd i w to, jak mam wychowywać moje dzieci. Nie będę mógł zabrać syna czy córki na polowanie, aby im pokazać, w jaki sposób się pozyskuje dobre pożywienie w sposób bardzo humanitarny”.

Czytając te słowa pomyślałam, że wielki ojciec narodu pokazuje nam, jakie wychowanie dzieci może być proste. Wystarczy zabrać je na polowanie, pokazać im leżące pokotem, zabite zwierzęta. I już będą miały pierwszą lekcję pozyskiwania dobrego pożywienia. A jak zobaczą pokot, to potem mogą wziąć kilka lekcji od córki leśnika, która nauczy je, jak się od ministrów pozyskuje pracę. I tak koło w przyrodzie według profesora Jana Szyszki się zamyka. Proste? A jakże.

INFO Z POLSKI: Najważniejsze wydarzenia tygodnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki