Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rysim pazurem: Alkomat przy mównicy

Ryszarda Wojciechowska
Polak nie kaktus, pić musi. To peerelowskie hasło snuje się teraz po korytarzach sejmowych. Z tego snucia zresztą niewiele wynika, poza jednym. Okazuje się, że naród nawet w sprawie picia w Sejmie jest silnie podzielony, zarówno ten poselski, jak i internetowy.

Zaczął wicemarszałek Stanisław Tyszka z Kukiz’15, zgłaszając postulat całkowitego zakazu sprzedaży trunków w Sejmie. Bo, jak tłumaczy, w polskich zakładach pracy nie wolno pić. A w Sejmie wolno.

Na czele przeciwników zakazu stanął poseł PiS Stanisław Pięta. - Jestem 12 lat w Sejmie i nigdy nie widziałem ani jednego przypadku niekulturalnego zachowania posła po trunku - mówi mediom.

Czytaj także: Juliusz Machulski: Nie każdy może pyknąć sobie komedię. Trzeba poczucia humoru

Poseł Pięta wie, co mówi. Bo przecież jego były, partyjny kolega „poległ” na korytarzu sejmowym z przepracowania, a nie upojenia. A posłanka z tej samej partii, o ksywce „potrafię coś tam, coś tam”, została niesłusznie przez media oskarżona o nadużycie spożycia, ponieważ naprawdę potrafi jedynie coś tam, coś tam.

Dla posła Pięty prohibicja w Sejmie byłaby niekomfortowa. - Przecież zdarza się, że mamy gości, chcemy ich poczęstować i sama herbata nie zawsze jest na miejscu - wyjaśnia. Sugeruje, że jak pić, to tylko z głową. Cóż z tego, skoro złośliwy internauta odpowiada mu, że jak można pić z głową, skoro pije się z Piętą?

Dyskusję podgrzał Paweł Kukiz, dla którego zakaz to za mało. - Bo „zawsze można walnąć małpkę” gdzieś poza Sejmem na 15 minut przed wejściem na mównicę. Dlatego proponuje instalację alkomatu, dzięki któremu marszałek mógłby sprawdzić trzeźwość każdego delikwenta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki