Obecnie według przepisów rybacy, którzy ukończyli 55 rok życia i wykażą się odpowiednim stażem pracy na jednostkach rybackich, mogą ubiegać się o wcześniejszą emeryturę, tak zwaną pomostową. Pozwala im na to specjalna ustawa o emeryturach pomostowych, na podstawie której rybak wykonuje pracę w ciężkich warunkach i może ubiegać się o wcześniejsze uposażenie. Emerytura pomostowa wypłacana jest im do 65 roku życia.
- Aby rybak otrzymał emeryturę pomostową, musi udokumentować pracę w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze przez okres wynoszący co najmniej 15 lat - czytamy w zapisie ustawy - Musi mieć również wykazany okres opłacania składek emerytalnych przez 25 lat, a także ukończone 55 lat
Okazuje się jednak, że sprawa nie jest taka prosta. Aby otrzymać emeryturę, należy mieć również wpisane w świadectwie pracy zawód - rybak. Co to oznacza? W skrócie to, że na przykład mechanik lub motorzysta, który również wykonuje prace rybackie na kutrze, ale w świadectwie pracy nie ma wpisanego zawodu "rybak" już emerytury pomostowej nie dostanie.
Dzieje się tak na podstawie orzeczenia Urzędu Morskiego w Słupsku z 13 grudnia 2011 roku, w którym jest napisane, że "Stanowiska «mechanik» i «motorzysta kutrowy» w żadnym względzie nie mogą być utożsamiane ze stanowiskiem «rybaka», wykonującego swoje czynności na zewnątrz".
Właśnie na podstawie tego orzeczenia ZUS odmawia rybakom, bez odpowiednich zapisów w świadectwach, przejścia na wcześniejszą emeryturę.
Więcej informacji gospodarczych znajdziesz w naszym serwisie Biznes na Pomorzu
Z rozporządzeniem Urzędu Morskiego w Słupsku nie zgadza się Kazimierz Plocke, wiceminister do spraw rybołówstwa w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
- Ustawodawca w ustawie z dnia 19 grudnia 2008 r. o emeryturach pomostowych nie zdefiniował użytego tam sformułowania "prace rybaków morskich" - czytamy w oficjalnym piśmie, które Plocke skierował do Urzędu Morskiego w Słupsku i prezesa ZUS. - Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podziela zapatrywanie wyrażone w części orzeczeń sądów wydanych w przedmiotowych sprawach, iż do oceny, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie ma znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, tylko rodzaj powierzonej mu pracy.
Sami rybacy nie chcą oficjalnie komentować sprawy. Boją się reakcji ZUS. - Ten, kto pisał zarządzenie, kompletnie nie zna się na sprawach morskich. Tylko krzywdzi ludzi, którzy całe życie ciężko pracowali na morzu - powiedział nam jeden z usteckich rybaków.
Do sprawy wrócimy.
Czy wszyscy członkowie załóg kutrów rybackich powinni mieć takie same prawa?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?