Runmageddon. Samo bieganie dla niektórych jest już zbyt nudne

Po boomie na bieganie coraz więcej osób próbuje czegoś nowego. Niektórzy wybierają triathlon (pływanie, jazda rowerem i bieganie), inni po prostu zwiększają dystanse (np. z 10-kilometrowych biegów do półmaratonów i maratonów), a jeszcze inni wolą, kiedy wokół nich są druty kolczaste, błoto i języki ognia.

Właśnie do tych ostatnich skierowane są imprezy z cyklu Runmageddon. Ósmego i dziewiątego kwietnia w Gdyni Orłowie odbędzie się kolejny ekstremalny bieg z przeszkodami. Na niespełna dwa tygodnie przed zawodami lista startowa liczy ponad 5 tysięcy osób! Takiej frekwencji nie spodziewali się nawet organizatorzy.

- Jesteśmy zaskoczeni tak dużym zainteresowaniem Runmageddonem Gdynia. To już trzeci raz, kiedy organizujemy nasz bieg w tym wyjątkowym mieście. Bardzo dziękujemy uczestnikom za docenienie ciężkiej pracy i zaangażowania sztabu ludzi, którzy na co dzień pracują, aby zapewnić jak najwyższą jakość każdego Runmageddonu - wyjaśnia Jarosław Bieniecki, prezes Fundacji Runmageddon.

Trasa kwietniowego Runmageddonu Gdynia będzie trudna i wymagająca, ale atrakcyjna. Jej pokonanie zawsze daje bardzo dużo satysfakcji. Można biec, truchtać, maszerować, w przypadku słabszej kondycji iść do kolejnej przeszkody. Organizatorzy zapewniają, że wszyscy chętni do zmierzenia się z wyzwaniem i przygodą jaką jest Runmageddon podołają. Ideą biegu jest przecież także pomoc i współpraca.

To będzie dwudniowe wydarzenie. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę, odbywać się będzie formuła „Rekrut” (6 km plus 30 przeszkód). Sobotni bieg zacznie się o godz. 8.40, a kolejne serie startowe przewidziane są co 20 minut. W niedzielę uczestnicy zaczną zmagania o godzinie 9, a ostatni start przewidziany jest na godzinę 12.

Sama trasa przewidziana jest w biegu pętlowym. Taki układ daje kibicom możliwość na wygodniejsze obserwowanie uczestników i zagrzewanie ich do wysiłku. Trasa prowadzić będzie przez tereny leśne, jak i plaże. Kilkukrotnie uczestnicy zanurzą się w morzu. Momentami ma być bardzo widowiskowo. Na gości czeka także szereg atrakcji w specjalnych strefach kibica przygotowanych przez partnerów i sponsorów imprezy.

Podziwia go Zlatan, Messi może zazdrościć mu triumfów. Piłkarz PSG sięgnął po 36. trofeum w karierze