- Trzeba mieć dużo cierpliwości, dzieci wyrywają się, skaczą. Nie zdarzyło się jednak, aby nawet najbardziej krnąbrny dzieciak wyszedł stąd bez strzyżenia. I uśmiechu na twarzy - zapewnia Małgorzata Kwiatkowska, właścicielka nowo otwartego salonu fryzjerskiego dla dzieci.
Każdy mały klient dostaje w nagrodę dyplom pierwszego strzyżenia lub za odwagę.
- Jaki mam sposób na trudne dzieciaki? Jeśli nie przekonuje je samochód fotelik, włączamy im bajki. Jak i to nie skutkuje, strzyżemy bezpośrednio na naszym placu zabaw - mówi Małgorzata Kwiatkowska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?