Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rumia: Pozwali Eko Dolinę za to, że przy ich domach śmierdzi

Tomasz Modzelewski
Uczestników protestów można zobaczyć np. w maskach
Uczestników protestów można zobaczyć np. w maskach Tomasz Modzelewski
Grupa mieszkańców przesłała do Sądu Okręgowego w Gdańsku pozew skierowany przeciwko Eko Dolinie. Oskarżają łężycki zakład utylizacji śmieci o naruszenie ich dóbr osobistych.

Złożony pozew to kolejna odsłona walki grupy mieszkańców z łężyckim zakładem. Argumenty przeciwników Eko Doliny od kilku lat są takie same: zanieczyszczanie środowiska i fetor regularnie odczuwalny w ich domach. Właśnie ten nieprzyjemny zapach był przyczyną przesłania w ubiegłym tygodniu pozwu do sądu. Pismo wpłynęło w poniedziałek.

W pozwie mieszkańcy nie skupiają się - tym razem - na truciu środowiska, ale na naruszeniu ich dóbr osobistych w związku z "notorycznie pojawiającymi się na prywatnych posesjach uciążliwymi odorami". Ośmiu mieszkańców domaga się zaprzestania naruszania ich dóbr oraz zadośćuczynienia.

- Pozywający chcą po 600 zł na rzecz każdej z tych osób - informuje Rafał Terlecki, wiceprezes Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Sami mieszkańcy na temat swojego pozwu, póki co, nie chcą się wypowiadać.
- Niech prawnicy się wykażą w spokoju - usłyszeliśmy od jednego z nich.

Tymczasem przedstawiciele Eko Doliny - nie zgadzając się z tymi zarzutami - czekają na rozstrzygnięcie sądowe. - Nie zgadzam się z postawionymi zarzutami, więc może najlepiej będzie, jak rozstrzygnie to właśnie sąd - odpowiada spokojnie Cezary Jakubowski, prezes Eko Doliny.

Prezes zakładu Eko Dolina pozwu nie widział, ale - jak mówi - miał okazję zapoznać się z pismem, które otrzymał przed skierowaniem pozwu do gdańskiego sądu. - Po tym, jak otrzymaliśmy coś jakby wezwanie do ugody, konsultowałem się w tej sprawie z prawnikiem. Dotychczas żadnej odpowiedzi nie udzieliliśmy, ale skoro osoby te złożyły już pozew do sądu to mogę wnioskować, że same odstąpiły od ugody - mówi Cezary Jakubowski i dodaje, że sam również nie był przekonany o tym, że podpisanie ugody byłoby najlepszym rozwiązaniem tej sytuacji.

Przeciwnicy funkcjonowania Eko Doliny w obecnej formie regularnie organizują protesty. Na wielu z nich można zobaczyć banery, czasem nawet maski przeciwgazowe i specjalne ubrania ochronne - symbole zanieczyszczania środowiska.

Ostatniej zimy zorganizowali w Rumi i Gdyni serię pikiet. Na bramie wjazdowej do posesji sąsiadującej z Galerią Rumia został wywieszony baner z napisem "Uratuj motyla" - symbol ekologicznej walki. Pod nim mieszkańcy postawili zapalone znicze, które miały oznaczać umierania Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Protesty o tyle odróżniały się od wcześniejszych, że były... ciche. Teraz pozwali Eko Dolinę za naruszenie dóbr osobistych.

Kiedy pozew zostanie rozpatrzony jeszcze nie wiadomo.
- Sprawa jest na etapie badania braków formalnych - informuje wiceprezes sądu Rafał Terlecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki