Roztopy pokazały, że rumianie zimą odpuścili sobie obowiązek sprzątania po psach.
- Otrzymujemy liczne informacje o problemach z psimi kupami, a także usilne prośby i żądania mieszkańców, aby w zdecydowany sposób problemom tym zaradzić - wyjaśnia Roman Świrski, komendant Straży Miejskiej w Rumi. - Niektórzy dzwonią, inni fatygują się osobiście, tak bardzo dotyka ich ta sprawa. Rzeczywiście, psie odchody widać wszędzie, nawet na placach zabaw dla dzieci. Trzeba bardzo uważać, żeby w nic nie wdepnąć.
CZYTAJ TAKŻE: Rumia: Nie ma miejsca w schronisku dla zwierząt
Funkcjonariusze postanowili zaradzić problemowi zanieczyszczonych chodników i wypowiedzieli wojnę niesprzątającym po czworonogach właścicielom. Orężem w walce będą mandaty karne w wysokości 500 zł. Jeszcze do niedawna pozostawienie psich odchodów na chodniku mogło kosztować właściciela tylko 50 zł, od 20 stycznia br. strażnik może wypisać mandat od 50 do 500 zł.
- Wysokość kary będzie zależała od tego, czy wykroczenie popełniono po raz pierwszy, czy niesprzątający po psie właściciel to recydywista - wyjaśnia Roman Świrski.
Wyższe kary spotkają też właścicieli, którzy wyprowadzając psa na spacer, zapominają o smyczy lub, w wypadku większych psów, kagańcu. Funkcjonariusz ma prawo wlepić za to mandat od 50 do 250 zł (do tej pory była to stawka 200 zł).
Straż Miejska w Rumi od wtorku do 31 marca zapowiada kontrole właścicieli czworonogów w ramach akcji "Nasz pies", prowadzonej już trzeci rok z rzędu. Tyle że poprzednie edycje miały charakter edukacyjny, teraz na opornych właścicieli psów czekają kary pieniężne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?