Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rumia: Ocalił życie kobiecie

Marcin Lange
Akcja ratunkowa była trudna, na pomoc wezwano straż pożarną
Akcja ratunkowa była trudna, na pomoc wezwano straż pożarną Archiwum
Tylko dzięki spostrzegawczości rumianina około 50-letnia kobieta zawdzięcza życie. Gdyby nie Marian Malarski i jego reakcji, kobieta kilka godzin później zapewne by zmarła.

W niedzielę rano mieszkający w okolicy torowiska na granicy Rumi i Gdyni Marian Malarski zauważył przez okno siedzącą na nasypie kolejowym kobietę. Krzątając się po domu, co jakiś czas ją obserwował.

- Zastanowiło mnie, że kobieta praktycznie cały dzień siedziała w tym samym miejscu - opowiada Marian Malarski. - W poniedziałek rano, jak tylko się obudziłem, mając złe przeczucia, sprawdziłem przez okno, co się dzieje na nasypie. Kobiety nie było, leżała tylko kurtka. Po jakimś czasie poszedłem do ogrodu zrywać jabłka. Będąc na drzewie, zorientowałem się, że coś jest nie tak. Przeskoczyłem jeden płot, drugi i dobiegłem do miejsca. Kobieta ledwo dawała znaki życia.

Gdańsk: Zadzwonił na policję i uratował życie dziewczynie z Białegostoku

Pan Marian natychmiast starał się sprowadzić pomoc, jednak mimo kilku prób nie mógł dodzwonić się pod alarmowy numer 112. W końcu zadzwonił do Straży Miejskiej. Tam z połączeniem nie było już problemów i po chwili na miejscu pojawił się patrol, a po kolejnych minutach pogotowie ratunkowe.

Kobieta leżała jednak w na tyle niedostępnym miejscu, przy stromej skarpie, iż na pomoc wezwano również straż pożarną. Po dłuższym czasie, za pomocą specjalistycznego sprzętu udało się ją wydostać.

Kartuzy: Policjant dostał 1000 zł nagrody za uratowanie życia kierowcy

Około 50-letnia kobieta, w stanie skrajnego wyczerpania i wyziębienia, trafiła do szpitala. Nie posiadała przy sobie dokumentów i jej tożsamości nie udało się ustalić. Natomiast jej strój wskazywał, iż mogła pracować w branży kolejowej.

Jak nieoficjalnie udało nam się ustalić, kobieta mogła być pod wpływem środków odurzających.
- Mężczyzna wykazał się obywatelską postawą. To specyficzne, odludne miejsce i gdyby nie on, mogłoby się to skończyć tragedią. Na pewno postaramy się go w jakiś sposób uhonorować - stwierdził Aleksander Kubina, szef komisji bezpieczeństwa Urzędu Miasta Rumi.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki