Zaledwie jeden mandat mniej przypadł w udziale Platformie Obywatelskiej, popierającej kandydaturę obecnej burmistrz. Wyniki wyborów oznaczają diametralną zmianę na miejskiej scenie politycznej i uspokojenie burzliwych nastrojów.
Elżbieta Rogala-Kończak do wyborów szła z hasłem "Zgoda dla Rumi", co również dla 63,48 proc. wyborców okazało się priorytetem. Takiej przewagi nad kontrkandydatami nie spodziewali się chyba najwięksi optymiści. W Rumi wydawało się niemal pewne, że dopiero druga tura przyniesie ostateczne rozstrzygnięcie. Tym bardziej że Kazimierz Klawiter, główny rywal Elżbiety Rogali-Kończak w walce o najwyższy urząd w mieście, prowadził ożywioną kampanię, w której za najważniejsze uznał powołanie w Rumi powiatu grodzkiego. Jednak temu nośnemu pomysłowi przyklasnęło zaledwie 18,42 proc. uprawnionych do głosowania mieszkańców.
Zupełnie inaczej wyglądała walka o fotel burmistrza przed czterema laty. Wtedy ubiegająca się o reelekcję Elżbieta Rogala-Kończak nie wygrała w pierwszej turze, a w kolejnym starciu musiała się zmierzyć z Januszem Wolańskim, kandydatem Platformy Obywatelskiej na burmistrza, popieranym w dodatku przez PiS i SLD. Przewagą zaledwie 1073 głosów, czyli niecałych 8 proc., została wówczas wybrana na drugą kadencję. Jej ugrupowanie natomiast nie zdobyło większości w Radzie Miasta, a przez to ostatnie cztery lata były okresem niekończących się starć i kłótni.
Wszystko wskazuje na to, że wyniki niedzielnych wyborów zmienią tę sytuację, bo Gospodarność, ugrupowanie, z którego startowała Rogala-Kończak, zdobyło aż siedem mandatów do RM, a popierająca burmistrz PO sześć mandatów. Koalicja, którą najprawdopodobniej zawiążą te dwa ugrupowania, będzie miała zatem zdecydowaną większość. W opozycji znajdą się zapewne PiS i Samorządność, mając w radzie po cztery mandaty.
- Bardzo się cieszę, że wygrałam, ale jeszcze bardziej, że Gospodarność również zyskała największe wśród mieszkańców poparcie, bo zagłosowało na nią aż 5491 wyborców - mówi Elżbieta Rogala-Kończak. - Dla dobra Rumi zamierzam zgodnie współpracować ze wszystkimi radnymi, niezależnie od opcji politycznej.
- Wyniki wyborów są gwarancją harmonijnego rozwoju miasta - komentuje Leszek Winczewski, który z ramienia PO będzie reprezentował Rumię w powiecie. - Tak wysoka wygrana Elżbiety Rogali-Kończak jest dowodem zaufania, jakim obdarzają ją mieszkańcy, i dowodem większej świadomości politycznej rumian. Nie jest bowiem aż tak ważne, kto wygrał, ale to że mieszkańcy wybrali na burmistrza i radnych ludzi reprezentujących współpracujące opcje polityczne. To umożliwi skuteczne działanie.
Podobnego zdania jest wielu radnych. Podkreślają oni, że zgodne działanie jest kluczem do stabilizacji lokalnej sceny politycznej.
- Wyniki zwiastują okres spokoju - mówi Zbigniew Rachwald, radny z Gospodarności.
- Nareszcie wrócimy do stanu normalności - deklaruje Stanisław Ptach z PiS.
Wśród nowo wybranych członków Rady Miasta znalazło się 12, którzy już wcześniej byli radnymi. Kolejnych 9 to osoby nowe. W gronie 21 radnych są tylko trzy kobiety. To taki sam wynik jak w ubiegłej kadencji, tyle że jedynie Maria Bochniak z Samorządności powtórnie zdobyła mandat radnej.
Najbliższe cztery lata pokażą, czy związana z wyborami nadzieja na ustabilizowanie sytuacji w Rumi nie okaże się płonna. Oczekiwania są ogromne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?