Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozważania na Wielki Wtorek: Próba wiary - ks. Zbigniew Gełdon

Agnieszka Kamińska
Agnieszka Kamińska
Piotr zaparł się Jezusa aż trzy razy. Można byłoby stwierdzić, że stracił wiarę w Jezusa. A mimo to, stał się pierwszym z równych - mówi ks. Zbigniew Gełdon.

Pełna goryczy i trudnych emocji jest dzisiejsza perykopa ewangeliczna. Słyszymy w niej zapowiedź zdrady Judasza i zaparcia się Piotra. Obydwaj bohaterowie dostali taką samą szansę od Jezusa, jak cała dwunastka apostołów. Każdy z nich inaczej wykorzystał łaskę wiary. Jedni ją zniszczyli, inni rozwinęli. Zatrzymajmy się jednak na chwilę nad postawą Piotra. Jemu przecież Jezus po swoim Zmartwychwstaniu przekaże klucze Kościoła i Królestwa Bożego. Wielu się zastanawia, dlaczego na przykład nie Janowi? On przecież do końca pozostał wierny Mistrzowi. Był z Nim do ostatnich chwil. To on patrzył, jak Jezus umiera na Krzyżu… A Piotr? Zaparł się Jezusa aż trzy razy. Można byłoby stwierdzić, że stracił wiarę w Jezusa. A mimo to, stał się pierwszym z równych. Dziwne są historie Jezusowych przyjaciół. Dziwne, i po ludzku, niezrozumiałe są Jego decyzje. Jednak podobnie też bywa w naszym życiu. Czasem po latach odkrywamy sens Bożych planów wobec nas. W końcu Piotr odkrył siłę w swojej słabości, ale do tego wątku jeszcze wrócimy.

Teraz chciałbym, byś zastanowił się nad swoją kondycją wiary w Boga. Czasem, żeby odkryć jej piękno warto wrócić do dzieciństwa. Niektórzy twierdzą, że w każdym, niezależnie od wieku, drzemie coś z dziecka. Clive Staples Lewis pisząc „Opowieści z Narnii” ukrył, można nawet rzec, że zakodował w swojej książce specjalne przesłanie mówiące o tym, jak w życiu ważne są wartości chrześcijańskie, a wśród nich: wiara, nadzieja i miłość. Baśnie i bajki często mają to coś, co pozwala nam marzyć o lepszym jutrze.

Te marzenia mogą się przerodzić w wiarę w Jezusa, który podobnie jak Aslan w pierwszej części narnijskiej opowieści poświęca swoje życie, aby inni mogli żyć. „Wschód słońca sprawił, że teraz wszystko wyglądało zupełnie inaczej. Wszystkie barwy i cienie zmieniły się tak, że przez chwilę nie zauważyły rzeczy najważniejszej. A potem zobaczyły. Kamienny Stół był przełamany: wielka szczelina biegła od jednego końca do drugiego. Aslan znikł.” Czy ten cytat z książki Lewisa czegoś nam nie przypomina? A to inny cytat: „Wcale nie jestem pewien, czy chciałbym żyć i żyć bez końca. Wszyscy, których znam umrą, a ja miałbym żyć sam? To bez sensu. Wolę przeżyć tyle co inni, umrzeć i pójść do Nieba”.

W zrozumieniu tego, jak ważna w życiu jest wiara może nam też pomóc przykład wielu współczesnych błogosławionych i świętych. Jest nim na przykład bł. Carlo Acutis, 15-letni chłopak z Włoch, który tak rozmiłował się w Eucharystii, że szukał po całym świecie miejsc, w których dokonywały się cuda eucharystyczne. Stworzył nawet stronę internetową z opisem poszczególnych miejsc. Mówił, że Eucharystia jest autostradą do Nieba. Po beatyfikacji jego mama wyznała, że przykład wiary syna przyczynił się do jej osobistego nawrócenia.

Fascynujący jest też życiorys młodej, kilkunastoletniej Włoszki, błogosławionej Chiary Luce Badano. Mówiła ona: „Młodzi są przyszłością. Ja już nie mogę biegać, ale chciałabym przekazać im pochodnię, jak na olimpiadzie: mają tylko jedno życie i warto je dobrze wykorzystać”. Zatem i Ty bądź jak pochodnia, bądź światłem i świeć.

Ks. Zbigniew Gełdon jest wicedyrektorem Radia Głos - Katolickiej Rozgłośni Diecezji Pelplińskiej, jest też opiekunem ewangelizacyjnego zespołu muzycznego Na cały Głos.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki