Rozmowa telefoniczna z lekarzem rodzinnym zamiast wizyty w przychodni. Jak to działa?

Anna Krenc
pixabay
Jest to zgodne z wytycznymi Ministerstwa Zdrowia, które już w czasie zwiększonej aktywności wirusów - między innymi grypy- zalecało, aby pacjenci z lekarzami Podstawowej Opieki Zdrowotnej kontaktowali się telefonicznie. Ma to na celu ograniczenie szerzenia się zakażeń.

Pacjent Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej „Śródmieście” Sp. z o.o. w Gdyni, Pan Piotr, zgłosił się do przychodni po hospitalizacji w Szpitalu Medycyny Morskiej i Tropikalnej - skierowany przez lekarza prowadzącego. Kontakt z lekarzem rodzinnym w placówce bardzo go zaskoczył.

Lekarz poprosił mnie, żebym się nie zbliżał, nie pytając nawet co mi jest. Powiedziałem, że potrzebuję tylko wystawienia recepty, celem zachowania zdrowia

– relacjonuje zbulwersowany pacjent. Został odesłany do rejestracji z informacją, że lekarz skontaktuje się z nim telefonicznie, po wcześniejszym wykonaniu w rejestracji kopii dokumentacji medycznej dotyczącej pobytu w szpitalu.

Byłem zszokowany, bo nie wiedziałem, że lekarz może diagnozować pacjenta telefonicznie

– dodaje Pan Piotr.

Takich sytuacji w najbliższym czasie może być więcej, bo przychodnie - jak poinformował mnie prawnik placówki - działają zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Zdrowia. Szerzej komentowała tematu nie będzie, zasłaniając się dodatkowo informacją, że przychodnia nie udziela informacji na temat pacjentów. Lekarz, która rozmawiała z pacjentem, powiedziała że Zarząd NZOZ Śródmieście nie wyraził zgody na komentowanie tej sytuacji i że postępują zgodnie z wytycznymi Głównego Inspektora Sanitarnego i Ministerstwa Zdrowia.

A instrukcje Ministerstwa Zdrowia dotyczące placówek świadczących Podstawową Opiekę Zdrowotną a także Nocną i Świąteczną Opiekę Zdrowotną dotyczące postępowania w czasie rozprzestrzeniania się koronawirusa SARS-CoV-2, są jasne:

Każdemu pacjentowi, również bez cech infekcji, zgłaszającemu chęć wizyty u lekarza najpierw należy udzielić teleporady. Tylko w sytuacjach kiedy jest to niezbędne pacjent powinien zostać umówiony na konkretną godzinę do lekarza.

Dzięki się e-recepom osoby chorujące przewlekle, zażywający stale te same leki, nie muszą chodzić do lekarza, czekać w kolejkach i narażać się na zarażenie w przychodni. Mogą skonsultować się z lekarzem telefonicznie albo e-mailowo.

Najnowsze informacje z regionu o zagrożeniu koronawirusem!

Botoks 2.0? Naukowcy potwierdzają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

W tym momencie najważniejsze jest bezpieczeństwo pacjentów, którzy mają bardzo duże ryzyko zakażenie własnie w przychodni. 80% porad lekarz jest w stanie zalatwić teleporadą. Jeżeli ma wątpliwość, zaprasza pacjenta na wizytę. Nie przychodźmy do POZ bez WYRAŹNEJ konieczności.

G
Gość

Tak już widzę jak lekarz na podstawie wywiadu stwierdzi czy masz angine, zapalenie oskrzeli czy zwykłą grypę a L4 też wystawi?

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie