Panie rzeczniku, funkcjonowanie fotoradarów nadal wzbudza wiele kontrowersji. To zagadnienie było przedmiotem wielu kontroli ze strony NIK. Jakie nasuwają się wnioski?
Funkcjonowanie fotoradarów na terenie naszego kraju można analizować w dwóch aspektach. Chodzi o działalność fotoradarów stacjonarnych oraz przenośnych, czyli mobilnych. Wielokrotnie sprawdzaliśmy, czy funkcjonowanie tych urządzeń odbywa się zgodnie z przepisami obowiązującego prawa. Jeżeli chodzi o fotoradary stacjonarne, to w tym przypadku nie możemy mówić o żadnych patologiach. W tej sferze wszystko odbywa się zgodnie z prawem i te urządzenia przynoszą efekty. Są instalowane w miejscach najbardziej niebezpiecznych, czyli tam, gdzie powinny się znajdować. To ma zdecydowany wpływ na poprawę bezpieczeństwa w tym rejonie. Niestety, nadal dochodzi do patologii, jeśli chodzi o fotoradary mobilne.
Do jakich nieprawidłowości dochodzi najczęściej?
Z naszych analiz wynika, że nadal mobilne fotoradary są wykorzystywane niezgodnie z prawem. Miejsce, w którym stoi takie urządzenie, powinno być ustalone z policją. Okazuje się, że tak jest tylko na początku. Potem zostaje zmienione i rozpoczyna się "łapanka", której celem jest zarabianie pieniędzy. Dowodem są zarejestrowane zdjęcia, pokazujące, że zostały one zrobione w zupełnie innym rejonie, aniżeli wskazała to policja.
Czy te środki są wykorzystywane zgodnie z przepisami?
To jest kolejna ujawniona przez nas nieprawidłowość. Środki z fotoradarów powinny być przeznaczane na poprawę stanu dróg. Rzeczywistość pokazuje, że tak nie jest. Samorządy wykorzystują je zupełnie w innym celu, kryjąc się za szeroko rozumianym bezpieczeństwem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?