Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozbiórka Asseco Prokomu Gdynia! Adam Hrycaniuk w Treflu?!

Paweł Durkiewicz
Przemek Swiderski
Ciągnąca się od miesiąca saga pt. "Kto odejdzie z Asseco Prokomu?" prawdopodobnie zmierza już ku końcowi. Łukasz Koszarek, Przemysław Zamojski i Adam Hrycaniuk to trójka koszykarzy, którym nowi właściciele klubu zaproponowali znaczne obniżenie kontraktów.

Od dłuższego czasu agenci reprezentujący wymienionych graczy negocjowali z działaczami mistrzów Polski złagodzenie cięć, jednak rozmowy nie przyniosły efektów. Wszystko wskazuje więc na to, że czołowi zawodnicy gdyńskiego zespołu zmienią kluby, i to lada dzień. Sensację wywołała wczoraj pogłoska o możliwości przejścia Hrycaniuka do... Trefla Sopot!

Według nieoficjalnych informacji, jakie pojawiły się pod koniec weekendu, reprezentacyjny środkowy miałby zasilić rywali zza miedzy, którym silny gracz na pozycję numer 5 bardzo by się przydał. Transfer wydawał się możliwy szczególnie w kontekście słów prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego, wypowiedzianych jeszcze przed ostatnimi derbami Trójmiasta w Ergo Arenie (2 marca). Gospodarz kurortu i zapalony kibic koszykówki, pytany przez nas o ewentualne wzmocnienia w Treflu, odpowiedział:

- Uważam, że jeżeli mielibyśmy kogokolwiek ściągać do Trefla, to byłby to Adam Hrycaniuk, którego jestem fanem. To naprawdę rasowy środkowy i bardzo wartościowy koszykarz. Takie wzmocnienie rzeczywiście by się przydało. Natomiast wiadomo, że trzeba liczyć siły na zamiary.

Wszystkie fakty zdają się układać w logiczną całość, jednak - jak zapewniają działacze sopockiego klubu - tematu pozyskania Hrycaniuka na dziś nie ma. - Słyszałem o tych pogłoskach. Ja również jestem fanem talentu Adama Hrycaniuka i oczywiście widziałbym go w naszym zespole w każdym momencie, jednak biorąc po uwagę klasę gracza i wynikające z niej wymagania finansowe ciężko wyobrazić sobie ten transfer. Przynajmniej w obecnej sytuacji - komentuje dyrektor sportowy Trefla Tomasz Kwiatkowski.

Dużo bliżej decyzji o odejściu z Asseco Prokomu jest Przemysław Zamojski. 26-letni obrońca, który sezon zaczynał w... Treflu, ma tym razem zamienić Gdynię na Zieloną Górę. W barwach Stelmetu byłby kolejną gwiazdą obok Portorykańczyka Waltera Hodge'a i Amerykanina Quintona Hosleya.

- Propozycja z klubu dotyczyła obniżenia kontraktu o nawet więcej niż 50 procent i nie ma szans, żebym się na to zgodził. Myślę, że żaden zdrowy człowiek by na to nie przystał. Jeżeli te negocjacje będą trwały tak jak teraz i nie będzie żadnego pozytywnego odzewu ze strony włodarzy, to może się różnie skończyć - przyznał "Zamoj" po ostatnim spotkaniu z Polpharmą Starogard Gdański.

A kolejne derby Trójmiasta już w najbliższą niedzielę w Gdyni. Czy czwarty w obecnym sezonie mecz Asseco Prokomu z Treflem przyniesie jeszcze więcej pikanterii niż zwykle?

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki