Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosjanie wysyłają na Ukrainę swoją najsilniejszą jednostkę z Kaliningradu

Tomasz Chudzyński
Tomasz Chudzyński
wikipedia.org
Dywizja zmechanizowana z Obwodu Kaliningradzkiego jest w trakcie przerzutu do Rosji. Jednostka ma wzmocnić rosyjskie siły atakujące Ukrainę. Co ciekawe, niedawno pojawiły się informacje, że część żołnierzy tej dywizji odmówiło wyjazdu na wojnę.

Według Inform Napalm, społeczności wywiadowczej utworzonej po aneksji Krymu i rozpoczęciu konfliktu w Donbasie, 18 Gwardyjska Dywizja Zmechanizowana z Obwodu Kaliningradzkiego jest przerzucana do Rosji, w okolice zachodnich granic tego kraju. Jednostka ta ma zostać skierowana do uderzenia na Kramatorsk, w ukraińskim Donbasie. To właśnie w tej części Ukrainy Rosjanie chcą wzmocnić swoje uderzenie.

18. Dywizja to nowa jednostka, której formowanie Rosjanie zakończyli w Obwodzie Kaliningradzkim jesienią 2021 r. Jej utworzenie było, według zapowiedzi rosyjskich sił zbrojnych, odpowiedzią na wzmocnienie obecności jednostek Sojuszu Północnoatlantyckiego w Polsce, Litwie, Łotwie i Estonii, w ramach wzmacniania wschodniej flanki NATO.

Dywizja składa się z trzech pułków zmechanizowanych i jednego pancernego. Do jednostki skierowano podobno czołgi T72 w najnowszej wersji. Dywizja dysponuje własną artylerią. Rosjanie określali ją w oficjalnych przekazach jako „potężną” i „zdolną do samodzielnych działań”.

Co ważne, związek ten został utworzony na bazie części sił stacjonujących w Kaliningradzie – m.in. 79. brygady zmechanizowanej i 11. pułku pancernego. Wydaje się zatem, że 18. Gwardyjska Dywizja Zmechanizowana to trzon sił lądowych kaliningradzkiej, rosyjskiej eksklawy, najpotężniejsza siła uderzeniowa Rosjan w Obwodzie. Co warto jednak podkreślić, przesunięcie tej jednostki nie oznacza, że część Rosji nad Bałtykiem utraci swoje możliwości obronne i ofensywne. W Obwodzie Kaliningradzkim zostają jednostki rakietowe (wyposażone w rakiety Iskander, Kalibr i przeciwokrętowe systemy Bastion), okręty Floty Bałtyckiej, lotnictwo. Dodajmy, że wśród rosyjskich wojskowych krąży alternatywna nazwa Obwodu Kaliningradzkiego, który nazywają Krym 2. Co trzeci z obywateli tej rosyjskiej enklawy, liczącej około miliona mieszkańców, jest wojskowym, funkcjonariuszem sił bezpieczeństwa, pracownikiem cywilnym lub krewnym któregoś z reprezentantów rosyjskich struktur siłowych. Jeśli nie liczyć Korei Północnej, Obwód, graniczący z Polską i Litwą (od Gdańska dzieli go ok. 4 godzin jazdy), to jeden z najbardziej zmilitaryzowanych regionów świata.

Co ciekawe, w drugiej połowie marca Paul Eaton, emerytowany generał sił lądowych USA stwierdził w wypowiedzi dla Polskiej Agencji Prasowej, że "NATO musi przejść do bardziej aktywnych działań i odwrócić uwagę Rosji od Ukrainy, np. rozmieszczając znaczne oddziały wojsk wokół Kaliningradu".

- Powinniśmy zrobić coś, by wybić Putina z rytmu, żeby go czymś zaskoczyć i zaniepokoić, przejąć inicjatywę. Takim czymś mogłoby być rozmieszczenie wojsk - np. dywizji pancernej - wokół obwodu kaliningradzkiego. Chodzi o to, żeby sprawić, żeby miał się czego obawiać. Sama obecność tam wojsk uczyniłoby życie Rosjan dość nieprzyjemnym - powiedział Eaton korespondentowi PAP w Waszyngtonie Oskarowi Górzyńskiemu.

Gen. Eaton, który był uczestnikiem misji w Iraku i doradcą Hillary Clinton ds. obronności, sugerował tym samym, że obecność sił pancernych NATO wokół Obwodu mogłaby sprawić, że rosyjskie czołgi z Kaliningradu musiałyby pozostać na miejscu, nie mogłyby być użyte do walki przeciw Ukraińcom w Donbasie. Decyzje jednak takie w ramach Sojuszu nie zapadły.

Co ciekawe, Inform Napalm bazuje na danych wywiadowczych tzw. Humint, czyli rozpoznaniu osobowym, w znacznej mierze na podstawie analizy treści zamieszczanych w mediach społecznościowych, m.in. przez rosyjskich żołnierzy. Dzięki temu udało się wyśledzić wiele informacji o potencjalnych ruchach rosyjskich wojsk szykujących się do wojny na Ukrainie. Inform Napalm, dzięki Humint, przekazywał również wiadomości o niskim morale rosyjskich żołnierzy.

W ubiegłym tygodniu potwierdził te informacje m.in. Stanisław Żaryn, rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych.

- 58 żołnierzy z Obwodu Kaliningradzkiego odmówiło wykonania rozkazów, obawiając się wysłania ich na wojnę przeciwko Ukrainie" - pisał na Twitterze Żaryn.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki