Romuald Koperski wrócił z kolejnej wyprawy. Zawiózł na Syberię okulary z Pomorza

- Wyruszając na Syberię, zabraliśmy z sobą podstawowy, niezbędny sprzęt do badań okulistycznych. W Irkucku wypożyczyliśmy natomiast autorefraktometr - opowiada podróżnik i założyciel fundacji Romuald Koperski. - W ten sposób staliśmy się kilkuosobowym, dobrze wyposażonym mobilnym gabinetem okulistycznym, w skład którego wszedł lekarz okulista, dwóch optometrystów oraz ich pomocnicy.

Przyjaciele podróżnika już przed wyprawą zbierali od Pomorzan oprawki do okularów. Na miejscu wykonywali badania i potrzebującym Polakom, ale też Rosjanom, Buriatom i Ukraińcom wręczali okulary. Dla 60 osób, które miały najbardziej skomplikowane wady wzroku, okulary zostaną wykonane w Polsce i odesłane na Syberię.

- W kilku przypadkach niezbędna okazała się operacja, którą, jeżeli nie będzie innej możliwości, postaramy się zorganizować w Polsce - opowiada Romuald Koperski. - Całą akcję uważamy jednak za nasz sukces. Aby to zrozumieć, trzeba by zobaczyć te uśmiechnięte buzie. Nigdy nie zapomnimy radości pewnej 80-latki, która po 30 latach, dzięki odpowiednim okularom, ponownie zobaczyła swojego dorosłego syna. Pierwsze jej słowa to "synku, ale ty posiwiałeś…".

Ale podczas akcji "Okulary dla Wierszyny" nie zabrakło również świątecznych akcentów. Do najmłodszych mieszkańców wioski zajechały bowiem sanie św. Mikołaja, na których leżały prezenty dla dzieci i młodzieży.

- Również w ich przypadku trudno opisać radość z podarunków od Polaków - cieszy się podróżnik i zapowiada, że grudniowa, 10-dniowa wizyta w Wierszynie, na pewno nie była ostatnia.

- Ta akcja przekonała nas, co tym ludziom jest potrzebne najbardziej. Zamiast książek, zeszytów i flamastrów, następnym razem pojedziemy ze stomatologami oraz lekami - mówi prezes zarządu Fundacji Romualda Koperskiego. - Nie ukrywam, że wyprawa nas bardzo ośmieliła, dlatego planujemy również w przyszłym roku pojechać z okularami z Polski, tym razem do Kazachstanu.

Fundacja Romualda Koperskiego podarowała okulary kilkuset mieszkańcom Wierszyny