Zaborowski już raz dzięki Tuskowi awansował, gdy 4 lata temu powołano go na funkcję wojewody pomorskiego. Po czteroletniej pracy w administracji z sukcesem ubiegał się o mandat senatora.
Według nieoficjalnych informacji, zaufany człowiek Tuska z Pomorza mógłby zastąpić minister Katarzynę Hall, która kierowała resortem edukacji. Zaborowski jest nauczycielem. Był wizytatorem w kuratorium oświaty.
- Wiadomość tę traktuję jako plotkę. Powinniśmy się cieszyć, że mamy swojego senatora - mówi Adam Leik, wiceburmistrz Bytowa. - Wybór na funkcję ministra byłby dobry dla naszego miasta, ale to mało realne.
Minister edukacji narodowej Katarzyna Hall straci stanowisko?
Najbardziej zaskoczony jest sam Zaborowski. - Nawet mi to przez myśl nie przeszło - zapewnia.
Senator zaznacza, że podczas ostatniej rady krajowej PO rozmawiał z innymi politykami tej partii, a rzekoma kandydatura jego osoby na ministerialny fotel nie była poruszana "nawet przez ułamek sekundy".
Zaborowski na razie zapoznaje się z budynkiem Senatu, gdzie ma zamiar pozostać do końca kadencji. - Drogę z hotelu sejmowego do sali obrad już znam - uśmiecha się.
Inny wysoko postawiony działacz Platformy zdradza kulisy. - Nikt nie szepnie słówka o planach premiera, bo pogroził działaczom. Jeśli cokolwiek wyjdzie, to konsekwencje byłyby przykre - komentuje.
Szczeble politycznej kariery Zaborowskiego to szybkie wspinanie się na szczyt. W 1990 roku został radnym miejskim w Bytowie. Od 1994 roku do 1998 roku był zastępcą burmistrza Bytowa. Od 1998 roku do 2002 roku do wiceburmistrzowania doszła ponownie funkcja radnego.
Wojewoda pomorski Roman Zaborowski złożył rezygnację
Kolejne 4 lata spędził w Radzie Powiatu jako jeden z największych krytyków rządzącej koalicji. Dało mu to niewątpliwy posłuch i wygraną w wyborach samorządowych. W 2006 roku Roman Zaborowski został starostą, a w 2007 roku premier Donald Tusk mianował go wojewodą pomorskim.
Gdyby jednak otrzymał stanowisko ministra, to musiałby się zrzec funkcji senatora. - Okręgi były jednomandatowe, więc w razie powołania na stanowisko państwowe, które kolidowałoby z funkcją senatora, osoba ta musiałaby zrzec się mandatu. Kolejnym krokiem jest ogłoszenie wyborów uzupełniających - wyjaśnia Krystyna Stanisławska, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Słupsku.
Niebawem premier Donald Tusk powoła nową Radę Ministrów. Wówczas przekonamy się, czy informacja o ministerialnej funkcji dla senatora to tylko plotka.
(wsp. MATEO)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?