Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Roman Szczepan Kniter - człowiek orkiestra

Rafał Rusiecki
Fot. Karolina Misztal / Polskapresse
Do PGE Atomu Trefla przychodził "na chwilę", a został i święci z nim sukcesy. Teraz Roman Szczepan Kniter ma pomóc także Treflowi Sopot. W drużynie wicemistrzyń Polski na pewno nadal grać będzie Katarzyna Zaroślińska, która przedłużyła kontrakt o kolejny rok z klubem z Sopotu.

Jest szefem Trefla SA, firmy produkującej puzzle, zabawki, gry oraz karty. Od marca 2013 roku kieruje siatkarskim PGE Atomem Treflem Sopot. Od piątku jest też odpowiedzialny za koszykarski Trefl Sopot. Bez wątpienia Roman Szczepan Kniter staje przed trudnym zadaniem.

- Ani nie jestem nadczłowiekiem ani człowiekiem orkiestrą, bo nie mam talentu muzycznego - żartuje menedżer. - Bycie prezesem to nie jest do końca etat, praca. Na pierwszym miejscu jest Trefla SA. W siatkówkę żeńską zaangażowałem się 2,5 roku temu pod szyldem pomocy i wydaje mi się, że klub przeszedł drogę ewolucji, że jest poukładany. Dobrze funkcjonuje i osiąga sukcesy sportowe oraz organizacyjne. To nie jest jedynie moje zdanie. Jeśli chodzi o koszykówkę, to nie chciałbym tego łączyć. Jestem w radach nadzorczych Trefla Sopot i Lotosu Trefla Gdańsk. Nie urwałem się z choinki. W sensie kontrolnym i strategicznym wiem, co w tych klubach się dzieje.

PGE Atom Trefl Sopot sezon zakończył tydzień temu sięgając po wicemistrzostwo Polski. Wcześniej atomówki zdobyły krajowy puchar i zagrały w finale Pucharu CEV, czyli drugiego pod względem rangi w Europie. O takich wynikach koszykarze Trefla Sopot na razie nie mają co marzyć. Być może pojawienie się nowego prezesa coś zmieni i drużyna, która sezon zakończyła już na pierwszej rundzie play-off, nawiąże do pięknej tradycji.

- Pojawiła się drobna sytuacja kryzysowa, bo zrezygnował prezes Andrzej Dolny - wyjaśnia Roman Szczepan Kniter. - Klub nie mógł zostać bez zarządu, więc rada nadzorcza oddelegowała mnie do nowej roli. Znowu więc chodzi o to, aby postawić na właściwe osoby, którym wyznaczy się odpowiednie zadania. Sukces będzie zależał od tego, czy się z nich wywiążą. Nie będę mówił, że jestem specjalistą od koszykówki, tak jak po 2,5 roku w PGE Atomie Treflu nie mówię, że jestem specjalistą od kobiecej siatkówki. Mam jednak doświadczenie biznesowe i twardo stąpam po ziemi. Na tym buduję swoje działania. Sferę sportową oprę na wiedzy ludzi, którzy od lat tworzą koszykarski klub.

A wyzwania czekać będą na Knitera także w klubie siatkarskim. Mistrzynie Polski, Chemik Police, zapowiadają jeszcze większe zbrojenia. Na początku poprzedniego tygodnia mocne karty wyłożył też Impel Wrocław, który zatrudnił trenera Nicolę Negro oraz Katarzynę Skowrońską-Dolatę.

- W przyszłym sezonie zapowiada się silniejsza liga - prognozuje szef klubu z kurortu. - Ja stawiam jednak na zrównoważony rozwój. Raczej będą więc korekty w składzie, który mieliśmy. Najważniejszy jest polski trzon drużyny i ten trzeba zatrzymać. W dużej mierze to się nam udało. W tym tygodniu będziemy podawać nazwiska zakontraktowanych siatkarek. Dzisiaj mogę zdradzić, że na kolejny sezon zostaje z nami Katarzyna Zaroślińska. To najlepsza punktująca Orlen Ligi. Zrobiła duży postęp.

- Ten sezon w PGE Atomie był dla mnie bardzo dobry, więc cieszę się, że tu zostaję. Rozwinęłam się tutaj jako zawodniczka i miałam okazję pracować z naprawdę świetnymi ludźmi. Trener do tej pory bardzo wiele mnie nauczył, więc mam nadzieję, że w nadchodzącym sezonie pójdziemy razem z drużyną po kolejne sukcesy - powiedziała Zaroślińska.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki