Kiedy wstąpił Pan do OSP?Strażakiem ochotnikiem jestem od 1995 roku.
Jak rozpoczęła się Pana przygoda za strażą?Byłem wójtem gminy Stegna i któregoś dnia zaproponowano mi udział w OSP, a ja się zgodziłem. Moja decyzja związana była również z rodzinną tradycją, ponieważ mój ojciec był założycielem straży w Mikoszewie. Już w dzieciństwie z wielkim zainteresowaniem przyglądałem się jego pracy.
A z czego jest Pan najbardziej dumny w byciu strażakiem?Chyba najbardziej z tego, że w ciągu tych 18 lat mojej działalności w straży, wspólnymi siłami udało nam się wyremontować remizę, zdobyć nowy sprzęt oraz mundur wyjściowy dla prawie każdego strażaka. Kolejną kwestią, z której jestem bardzo dumny, są przyjacielskie relacje panujące w naszej jednostce.
Jaka jest najtrudniejsza akcja, w której brał Pan udział?Były to chyba dwie akcje w Mikoszewie. Za pierwszym razem był to pożar budynku mieszkalnego, w którym zginęła nasza dobra znajoma. Kolejną trudną dla mnie sytuacją była akcja przeciwpowodziowa w ubiegłym roku, ponieważ wymagała ona ode mnie bardzo dużego wysiłku fizycznego.
Dlaczego warto na Pana głosować?Bo jestem szczerym, otwartym człowiekiem, a to co robię w straży pożarnej sprawia mi wielką satysfakcję.
Zagłosuj na Romana Pawłowskiego! Wyślij na nr 72355 SMS o treści: och.9 (2,46 zł z VAT)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?