Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Roman Paszke: Trudno przewidzieć wypadki na morskiej trasie

Jacek Sieński
- Będę żeglował trudniejszą trasą, bo pod wiatr - wyjaśnia kapitan Roman Paszke
- Będę żeglował trudniejszą trasą, bo pod wiatr - wyjaśnia kapitan Roman Paszke Tomasz Bołt
Rozmowa z kapitanem Romanem Paszke, znanym żeglarzem trójmiejskim.

- Po raz drugi podejmiesz próbę pobicia rekordu świata w samotnym opłynięciu globu ziemskiego jachtem żaglowym Global Challenge. Pierwsza zakończyła się awarią, która spowodowała konieczność zawinięcia do argentyńskiego portu Rio Gallegos. A tam były perturbacje związane z odzyskaniem Twojego katamaranu Gemini 3, który przetrzymywano w porcie. Czy sponsorzy rejsu nie są zniecierpliwieni niepowodzeniem pierwszej próby pobicia rekordu?

- Uprawianie wszystkich sportów ekstremalnych, takich jak rajdy samochodowe, zjazdy narciarskie czy żeglarskie regaty wokółziemskie, obarczone są dużym ryzykiem. Sponsorzy i firmy ubezpieczeniowe biorą to ryzyko pod uwagę. Z drugiej strony, gdyby go nie było, to nie mielibyśmy światowych osiągnięć i rekordów sportowych. Ja rozumiem oczekiwania, jakie wszyscy mają w stosunku do mnie. Jednakże rekord wokółziemskiej trasy Global Challenge, wynoszący 122 dni, 14 godzin, 3 minuty i 49 sekundy, francuski żeglarz Jean Luca van den Heede osiągnął dopiero w 2004 roku. Płynąc jednokadłubowym jachtem Adrien dokonał tego dopiero po trzeciej próbie. Mój rejs będzie odbywać się w ekstremalnych warunkach pogodowych, na otwartych wodach oceanicznych i po raz pierwszy katamaranem. Może dojść do takich wydarzeń, jakie miały miejsce w trakcie rozgrywanych już regat samotnych żeglarzy Vendée Globe 2012/2013, w których uczestniczy kapitan Zbigniew Gutkowski, płynący jachtem Energa. Doszło tam przecież do kolizji dwóch jachtów z kutrami rybackimi, a na jednym złamał się maszt. To w efekcie wyeliminowało je z wyścigu. Zawsze istnieje ryzyko i trudno przewidzieć, co wydarzy się na oceanicznej trasie. Taki jest sport wyczynowy.

- Kiedy wypłyniesz na linię startu i gdzie dokładnie będzie się ona znajdować?

- Baza techniczna Gemini 3 znajduje się w Narodowym Centrum Żeglarstwa Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku Górkach Zachodnich. Ale ja wypłynę z Sopotu będącego moim portem macierzystym. Na linię startu do rekordowego rejsu w Las Palmas na Wyspach Kanaryjskich jacht przeprowadzi załoga. Najpierw popłyniemy jednak do Francji. Chcemy wyruszyć w tym tygodniu, lecz wówczas, kiedy otrzymamy pomyślną prognozę pogody na obszar Morza Północnego. Na razie prognozy te nie są korzystne, więc czekamy. Natomiast żeglowanie samotne jesienią tak dużym i szybkim jachtem, jak Gemini 3, na szlakach morskich, przecinanych przez liczne statki handlowe, promy i inne jednostki, stanowi zbyt duże ryzyko.

- Jaką trasę wybrałeś do żeglugi?

- Z linii startu w Las Palmas położonego na wyspie Grand Canaria popłynę na południe, wzdłuż wschodniego wybrzeża kontynentu południowoamerykańskiego, omijając prawą burtą przylądek Horn. Następnie lewą burtą opłynę Nową Zelandię i prawą - Australię, a potem przylądek Dobrej Nadziei na południowym skraju Afryki. Stamtąd pożegluję w górę, na linię mety na Wyspach Kanaryjskich. Punktami krytycznymi będą wzburzone akweny okalające Falklandy, przylądek Horn i wybrzeża Chile, na których występują silne, przeciwne wiatry i prądy morskie. Trudne będzie pokonanie południowych rejonów mórz w pobliżu Nowej Zelandii, cieśniny Hobart i Zatoki Australijskiej oraz przylądka Dobrej Nadziei, nazwanego też nie bez przyczyny, dawno temu, przylądkiem Burz. Po przebyciu najtrudniejszych odcinków trasy będę wykorzystywać wiatry pasatowe, pozwalające na prędką i spokojniejszą żeglugę. Odwrotnym, tradycyjnym szlakiem z Zachodu na Wschód, nawiguje się znacznie szybciej i łatwiej. Dotąd przebyło go już około 300 samotnych żeglarzy. Obecnie szlak ten pokonują żeglarze biorący udział we wspomnianych wokółziemskich regatach Vendée Globe.

- No właśnie. Czy w trakcie rejsu katamaranem Gemini 3 może dojść do napotkania na jego kursie jachtu Energa, żeglującego już w regatach Vendée Globe, ale zmierzającego w przeciwną stronę?

- Na morzu wszystko jest możliwe. Ja popłynę kursem wiodącym naprzeciw jachtom, uczestniczącym w regatach Vendée Globe. Choć ich napotkanie przeze mnie na oceanie jest mało prawdopodobne. Ja będę żeglował trudniejszą trasą, bo pod wiatr. Obrazowo wygląda to tak, że jeśli mamy śnieżycę, to pod wiatr idzie się z większym wysiłkiem, niż z wiatrem.

- Czy nie obawiasz się ponownej awarii, która mogłaby pokrzyżować Twój zamiar opłynięcia w rekordowym czasie globu ziemskiego?

- Przypomnę, że w poprzednim rejsie zwiodło urządzenie, a nie ludzie przygotowujący Gemini 3 do rejsu. Awarie powodują, że należy wyciągać z nich wnioski. Poprzednio, przed próbą pobicia rekordu, pływaliśmy ze zbiornikiem wypełnionych do jednej czwartej. Wypływając w rekordowy rejs wypełniłem go paliwem do końca. Nie wytrzymał on przeciążeń spowodowanych rozkołysem jachtu na falach. Teraz konstrukcja katamaranu została sprawdzona, a mocowania nowych zbiorników - wzmocnione. Jacht jest ten sam, a więc jego sprawność techniczna nie musi być już sprawdzana przez WSSRC - Światową Radę Żeglarskich Rekordów Prędkości i komisję ISAF - Międzynarodowej Federacji Żeglarskiej. Moja jachtowa "czarna skrzynka" będzie rejestrować, czy żeglowałem prawidłowo, przecinając wszystkie południki i równik oraz czy przekraczając Antypody wróciłem do portu, z którego wystartowałem. Chcę zaznaczyć, że żaden z dotychczasowych rekordów dookoła świata pod żaglami polskich jachtów nie ma autoryzacji ISAF. Stąd wyprawy te zaliczone są do wyczynów krajowych, a nie międzynarodowych.

Katamaran Gemini 3

Rok budowy - 2007

Miejsce budowy - Marstrom Composite AB w Västervik, Szwecja

Materiał kadłuba - kompozyty Carbon Pre - Preg / Nomex

Wymiary główne:

Długość całkowita - 27,43 m,

Szerokość - 14 m

Zanurzenie - 0,46 m / 4,9 m

Typ osprzętu żaglowego - slup bermudzki (jeden maszt)

Wysokość masztu - 33 m

Powierzchnia ożaglowania - 729 m kw.

Prędkość - do 38,7 węzła, (71,5 km/godz.)

Załoga - 10 osób

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki