Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rogelio Chavez i Agustin Baran w Arce Gdynia to tylko ruch marketingowy? "To fajni ludzie"

ŁŻ
Na zdjęciu: Rogelio Chavez
Na zdjęciu: Rogelio Chavez Arka Gdynia
Kilka dni temu działacze Arki Gdynia poinformowali, że kontrakty z klubem podpisali Meksykanin Rogelio Chavez i posiadający polski paszport Urugwajczyk, Agustin Baran. Czy pozyskanie tych zawodników to tylko... zabieg marketingowy? Głos w tej sprawie zabrał Zbigniew Smółka, szkoleniowiec żółto-niebieskich.

- Po podpisaniu przez klub umowy partnerskiej z meksykańskim miastem Chignahuapan z regionu Puebla, Rogelio, jako bardzo rozpoznawalny tam zawodnik, będzie ambasadorem tego regionu w Arce i promotorem współpracy z Chignahuapan - zdradził ostatnio Wojciech Pertkiewicz, prezes Arki Gdynia.

Choć zarówno Rogelio Chavez jak i Agustin Baran mają za sobą grę w rodzimych ligach, to jednak ich umiejętności pozostają niewiadomą. Trudno powiedzieć, jak odnajdą się w warunkach Lotto Ekstraklasy. Zresztą, sam trener Zbigniew Smółka nie wie, jak potoczą się ich losy.

- Patrząc w historię, to nie są przypadkowi piłkarze i gdzieś tam występy mają. Jest to również ruch marketingowy, bo dzisiaj sponsora na koszulki jest ciężko pozyskać. Ale to fajni ludzie, umiejętności mają, i to jest kwestia kiedy tą ciężką pracą się odbudują. Na wiosnę będę mógł powiedzieć, czy będą w stanie nam pomóc. Transfer to zawsze jest decyzja wielu ludzi, począwszy od samej góry, skończywszy na ostatnim trenerze w sztabie szkoleniowym. Taką decyzję wspólnie podjęliśmy - tłumaczył w magazynie "Liga Plus Extra" w stacji Canal+ szkoleniowiec żółto-niebieskich.

CZYTAJ TAKŻE: Oficjalnie: Rogelio Chavez oraz Agustin Baran na pokładzie Arki Gdynia

Zbigniew Smółka wypowiedział się też na kilka innych tematów. Jego zdaniem, media, ale też i sami trenerzy powinni... pompować baloniki, jeśli chodzi o umiejętności zdolnych zawodników, bo tylko dzięki presji, piłkarze mogą coś w karierze osiągnąć.
-
Presja sportowcowi jest potrzebna. Żeby piłkarz czy trener się rozwijał, musi sobie radzić z presją. Nie lubię powiedzenia: "nie pompujmy balona". Właśnie pompujmy, bo wtedy rozwijają się wybitni i najsilniejsi. Piłkarz mówiący: "dzisiaj nie wytrzymaliśmy presji", powinien poszukać gry w zespołach gdzie jej nie ma. Jeżeli zdecydował się na grę w ekstraklasie, na grę pod presją, a na treningu również lubię tę presję wywierać, musi sobie z tym radzić - nie ma wątpliwości Smółka.

Nierzadko w polskiej ekstraklasie dochodzi natomiast do sytuacji, że zawodnicy z pierwszego zespołu zsyłani są do drużyny rezerw, czy to w wyniku niesubordynacji czy też z innych względów. Czy karanie piłkarze to słuszna droga do zbudowania dyscypliny?

- Nie jestem zwolennikiem karania zawodników, to jest ostateczność. Natomiast jestem zwolennikiem tego, że w życiu i w pracy zawodowej jesteśmy mężczyznami i umawiamy się na funkcjonowanie i zasady. Jeżeli trzydzieści osób czeka na jednego piłkarza i marnujemy swój czas, to uważam, że na tym poziomie takich rzeczy nie powinno już być - przyznał Smółka.

Obecnie Smółka i jego podopieczni przygotowują się do wtorkowego starcia w Pucharze Polski. Żółto-niebiescy zagrają u siebie z Jagiellonią Białystok. Początek pojedynku o godz. 20.30.

VAR będzie obecny w Lidze Mistrzów już w fazie pucharowej obecnej edycji. UEFA przyspieszyła proces wdrożenia systemu po udanych testach

Press Focus / x-news

źródło: Canal+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki