Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzina ks. Jana Kaczkowskiego prosi o modlitwę

Krzysztof Hoffmann
Piotr Krzyżanowski
Ks. Jan Kaczkowski jest bardzo słaby. - Teraz tylko leży w łóżku i bardzo dużo śpi - powiedział nam Józef Kaczkowski, ojciec.

Ks. Jan Kaczkowski traci siły i kontakt z nim jest bardzo utrudniony.

Czytaj też: Ks. Jan Kaczkowski o swoim stanie zdrowia: Można, a nawet trzeba się za mnie modlić

- Jest bardzo słaby - mówi Józef Kaczkowski, ojciec duchownego. - Teraz leży w swoim łóżku i bardzo dużo śpi.

Rak mózgu, z którym żyje ks. Kaczkowski od sześciu lat w ostatnim czasie ponownie się uaktywnił. Kapłan ostatnio poruszał się na wózku. Z powodu złego stanu zdrowia odwoływano spotkania promujące jego najnowszą książkę.

Więcej: Ks. Jan Kaczkowski: Wolę być naiwnym niż napastliwym

Glejak powoli niszczy następne tkanki. Nie można jednak mówić o gwałtownym pogorszeniu.

- To trwający proces - dodaje Józef Kaczkowski, który czuwa przy łóżku syna. - Jan jest w dalszym ciągu przytomny, choć trudno jest mu rozmawiać.

Więcej informacji z regionu na puck.naszemiasto.pl

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki